100 dni po wyborach. Sejm jednego prezesa

Jeszcze żaden parlament w najnowszej historii nie pracował z taką intensywnością. Pod rządami PiS Sejm stał się najważniejszym miejscem realizacji zmian politycznych.

Aktualizacja: 03.02.2016 06:59 Publikacja: 01.02.2016 19:48

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości: pierwszy rząd - szef KP PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki,

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości: pierwszy rząd - szef KP PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, prezes PiS Jarosław Kaczyński, wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński, drugi rząd - Waldemar Andzel, Leonard Krasulski, Andrzej Jaworski w Sejmie

Foto: PAP, Marcin Obara

We wtorek mija 100 dni od wyborów, które przemeblowały scenę polityczną, wynosząc do samodzielnej władzy PiS. To nie był tradycyjny czas spokoju dla nowej władzy. Pod rządami partii Jarosława Kaczyńskiego parlament pracował pełną parą, dniami, a zwłaszcza nocami, wprowadzając zasadnicze zmiany ustrojowe. To w Sejmie zaczęły się najgorętsze wojny pierwszych tygodni rządów PiS, na czele z konfliktem o Trybunał Konstytucyjny. Parlament na nowo stał się epicentrum wydarzeń politycznych.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Publicystyka
Joanna Ćwiek-Świdecka: Czy nauczyciele będą zarabiać więcej?
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Publicystyka
Estera Flieger: Wygrał Karol Nawrocki, więc krowy przestały się cielić? Nie dajmy się zwariować
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: 6000 zamrożonych zwłok albo jak zapamiętamy Rosję Putina
Publicystyka
Bogusław Chrabota: O pilny ratunek dla polskich mediów publicznych
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Ukraina może jeszcze być w NATO