Aktualizacja: 25.01.2019 08:47 Publikacja: 25.01.2019 08:41
Foto: tv.rp.pl
Stefan W. 13 stycznia zranił śmiertelnie nożem prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza, podczas 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Kilka tygodni wcześniej opuścił zakład karny. Skazany był na karę 5 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności za dokonanie czterech napadów.
Jak podkreślił w Polskim Radiu 24 wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik, w kontekście odbywania kary przez Stefana W. zostały dochowane procedury. - Musi zostać spełnionych kilka przesłanek, by móc zastosować "ustawę o bestiach" - powiedział Wójcik. - Jeżeli ktoś ma zdiagnozowaną chorobę psychiczną, to nie kwalifikuje się do zastosowania "ustawy o bestiach", dotyczącej sprawców niebezpiecznych przestępstw. Stefan W. nie mógł zostać umieszczony w Gostyninie - dodał. - Tam można umieszczać osoby, które mają zaburzenia psychiczne, np. osoby mające problem z pedofilią, czy też uzależnione od narkotyków lub alkoholu; osoby, które jednocześnie przechodziły terapię i osoby, które stanowią zagrożenie dla porządku publicznego, zdrowia i życia innych ludzi. W przypadku Stefana W. nie spełniono kilku przesłanek - podkreślił Michał Wójcik.
21-letni Ukrainiec został oskarżony o trzy przypadki podpalenia z zamiarem narażenia życia po pożarach w dwóch d...
Valeria Márquez, meksykańska influencerka i modelka, znana ze swojej aktywności w mediach społecznościowych, w k...
Gwiazdor francuskiego kina Gérard Depardieu, oskarżony o napaść seksualną, został uznany winnym przez sąd w Paryżu.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy oświadczyła, że ujawniła siatkę węgierskiego wywiadu wojskowego, która miała prowa...
Francuska policja przeprowadziła nalot, aby uwolnić mężczyznę porwanego w Paryżu w celu zmuszenia jego syna, mil...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas