Zajście zarejestrowały kamery monitoringu miejskiego. 31-letni Jonas Pedersen uderzył jakimś przedmiotem w furgon, którym przez skrzyżowanie przejeżdżała trójka Polaków.
Kamery zarejestrowały, jak dwóch Polaków wysiada z samochodu, sprawdza karoserię samochodu i podbiega do napastnika. Mężczyźni zaczynają go brutalnie bić, Norweg pada na ziemię, gdy próbuje się podnieść otrzymuje potężne kopnięcie w twarz i ponownie pada.
Norweg leżał na ulicy, a Polacy wrócili do samochodu i uciekli. Jeden ze świadków zdążył jednak zanotować numery rejestracyjne samochodu Polaków i przekazać je policjantom. Ci zadzwonili do Polaków i wezwali ich na jeden z komisariatów w Oslo - donoszą norweskie media.
Sprawcy pobicia - dwaj bracia, nie wiedzieli, że zostali nagrani i przekonywali policjantów, że to Norweg rozpoczął bójkę. Gdy zobaczyli taśmy monitoringu jeden z nich przyznał się do wszystkiego - dowiadujemy się z miejscowej telewizji VGTV.