Śledczy informują, że ktoś obrzucił kamieniami świątynię tłukąc szyby w dwóch oknach 15 listopada ok. godziny 23:15. W tym czasie duchowa przywódczyni lokalnej hinduistycznej wspólnoty, Swami Chaitanya Jyoti, brała udział w wieczornym czuwaniu w intencji ofiar zamachów terrorystycznych w Paryżu. - Wróciłam z ratusza, gdzie odbyła się uroczystość upamiętniająca ofiary zamachów w Paryżu, kiedy to się stało - relacjonuje kobieta.

Jyoti twierdzi, że nie ma pojęcia, kto mógł dopuścić się ataku, ani jaki był motyw wandali. Również policja jak dotąd nie ustaliła, dlaczego ktoś dopuścił się ataku na świątynię. Wiadomo jedynie, że z wnętrza świątyni niczego nie skradziono.

Policja przyznaje, że choć na razie aktu wandalizmu nie wiąże się z atakami do jakich doszło w Paryżu, to jednak takiej ewentualności policja nie wyklucza. - Dopóki nie znajdziemy podejrzanego o ten czyn i nie przesłuchamy go, trudno jest powiedzieć coś więcej w tej sprawie - przyznał sierżant Michael Haffner, przedstawiciel lokalnej policji.

To już kolejny atak na świątynię w Ontario w ciągu ostatnich kilku dni. 14 listopada jedyny meczet w mieście Peterborough został  podpalony przez nieznanych sprawców.