Związek między Alexandrią Verą, 24-letnią nauczycielką angielskiego w szkole w hrabstwie Harris a jej 13-letnim uczniem miał trwać kilka miesięcy.
Vera przesłuchiwana w tej sprawie przez policję zeznała, że początkowo opierała się zalotom swojego ucznia, ale z dokumentów sądowych wynika, że ostatecznie przyznała się, iż utrzymywała relacje seksualne z uczniem od września 2015 roku do stycznia 2016 roku. Z zeznań nauczycielki wynikało, że para uprawiała seks "niemal codziennie",
W związku z tymi zeznaniami prokuratura postanowiła oskarżyć kobietę o wielokrotne molestowanie dziecka, za co groziło jej co najmniej 25 lat więzienia. Kiedy jednak do jej domu przyszli policjanci z nakazem aresztowania, okazało się, że kobieta wyprowadziła się i nikt nie zna jej adresu.
Wcześniej nauczycielka broniła się, że rodzice chłopca "akceptowali jej związek" i zapraszali ją na spotkania rodzinne jako "dziewczynę swojego syna". Rodzice chłopca mieli się też cieszyć z ciąży, w którą zaszła w styczniu. Ostatecznie jednak kobieta usunęła ciążę, kiedy sprawa jej romansu z uczniem wyszła na jaw.
Szkoła poinformowała policję o sprawie w kwietniu. Jak się okazało związek 13-latka z nauczycielką był tajemnicą poliszynela. Uczniowie przyznawali, że uczeń potrafił obłapiać nauczycielkę na przerwach.