Reklama

Szwecja: Policjanci dali sobie ukraść radiowóz

Dwóch policjantów ze Sztokholmu zostawiło kluczyki w otwartym radiowozie - i w efekcie samochód został skradziony przez pijanego 20-latka - informują lokalne media.

Aktualizacja: 11.10.2016 04:57 Publikacja: 11.10.2016 04:48

Szwecja: Policjanci dali sobie ukraść radiowóz

Foto: 123RF

Ponad godzinę zajęło policjantom odnalezienie radiowozu, który ostatecznie - jak się okazało - stał w zupełnie innej części Sztokholmu niż ta, w której został pierwotnie zaparkowany. W środku spał pijany 20-latek, który wcześniej skorzystał z niefrasobliwości funkcjonariuszy.

- Nikt nie pilnował samochodu, a młody mężczyzna akurat przechodził obok i pomyślał "nikt go nie pilnuje, więc się nim przejadę". I tak właśnie zrobił - śmieje się Carin Wetterlöf z policji w Sztokholmie, która przyznaje, że inni policjanci uznali wpadkę swoich kolegów za dość zabawną.

Policjantom udało się znaleźć zaginione auto dzięki nadajnikowi GPS, w który wyposażony jest każdy radiowóz.

- Nie było żadnego pościgu samochodowego. Samochód po prostu stał w innym miejscu - relacjonuje Wetterlöf.

 

Reklama
Reklama

Jak się okazało złodziej znajdował się nie tylko pod wpływem alkoholu, ale również narkotyków. Wkrótce usłyszy zarzuty.

Jak przyznaje Wetterlöf kradzież policyjnego samochodu "nie była najlepszym pomysłem", na jaki w sobotni wieczór wpadł 20-latek.

Przestępczość
Nowe tropy ws. zamachu na plaży Bondi: Filipiny i Państwo Islamskie
Przestępczość
Nowe fakty o ataku na plaży Bondi. Napastnikami byli ojciec i syn
Przestępczość
Strzelanina na plaży Bondi w Sydney. Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych po ataku na świętujących Chanukę
Przestępczość
Strzelanina na uniwersytecie w USA. Są ofiary
Przestępczość
Rosyjski naukowiec zatrzymany w Polsce. Powodem działania na Krymie
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama