"Ośmiolatek został zaatakowany w Sarcelles. Ponieważ nosił jarmułkę. Za każdym razem gdy obywatel jest atakowany ze względu na swój wiek, wygląd lub wyznawaną religię, atakowane jest całe państwo" - napisał prezydent Francji na Twitterze.

"I całe państwo musi powstać i stanąć ramię w ramię z Żydami z Francji by walczyć przeciwko tym odrażającym atakom" - dodał Macron.

Według prokuratury napaść na ośmiolatka była związana z wyznawaną przez niego religią. Napastnicy przewrócili chłopca i pobili go kiedy szedł na zajęcia pozaszkolne.

W styczniu supermarket z koszerną żywnością działający w Creteil, innej dzielnicy Paryża, spłonął - prawdopodobnie w wyniku podpalenia. Wcześniej namalowano na jego murach swastyki.

Trzy lata temu w stolicy Francji doszło do ataku na inny sklep z koszerną żywnością - w ataku zginęło czterech wziętych przez terrorystów zakładników. Po tej tragedii wielu Żydów mieszkających we Francji zaczęło decydować się na emigrację do Izraela w związku z narastaniem zjawiska antysemityzmu.