W ataku, do którego doszło w piątek, dodatkowo rannych zostało 10 osób. Mieszkańcy miasta Sarkharod powiedzieli w rozmowie z NBC News, że napastnikami byli lokalni talibowie.
Mężczyźni, którzy otworzyli ogień, pokłócili się z rodziną organizującą ceremonię zaślubin i lokalnymi mieszkańcami. Osoba, z którą rozmawiali dziennikarze stacji prosili o zachowanie anonimowości, ponieważ obawia się, że talibowie zabiją go, jeśli otwarcie powie o tym prasie. - Ich kłótnia doprowadziła do wymiany ognia - powiedział.
Rzecznik talibów Zabihullah Mujahid zaprzeczył, że napastnicy byli członkami grupy. Potwierdził jednak, że trzech uzbrojonych mężczyzn zabiło trzy osoby i raniło 10 po tym, jak zażądali, by weselnicy przestali grać muzykę.
Czytaj więcej
W sytuacji nasilającego się w Afganistanie kryzysu żywnościowego rządzący krajem talibowie domagają się odmrożenia finansów zablokowanych w zachodnich bankach. Jeśli Zachód się nie zgodzi, "zdesperowani ludzie pojadą do Europy".
Władze Afganistanu zatrzymały w tej sprawie jedną osobę, poszukiwani są dwaj pozostali napastnicy.