Reklama
Rozwiń
Reklama

Prezydent Filipin: Są piękne kobiety, więc dochodzi do gwałtów

- Mówią, że jest wiele gwałtów w Davao. Tak długo, jak będzie tyle pięknych kobiet, tak długo będzie dochodzić do gwałtów - stwierdził prezydent Filipin Rodrigo Duterte. Duterte już wielokrotnie w przeszłości był atakowany za seksizm.

Aktualizacja: 31.08.2018 20:15 Publikacja: 31.08.2018 15:39

Prezydent Filipin: Są piękne kobiety, więc dochodzi do gwałtów

Foto: AFP

arb

Duterte, krytykowany przez obrońców praw człowieka za brutalną wojnę wypowiedzianą narkobiznesowi, w ramach której prezydent m.in. zachęcał mieszkańców do samosądów i dał wolną rękę policji w walce zarówno z dealerami narkotyków, jak i z narkomanami, w czasie kampanii wyborczej wywołał oburzenie opowiadając jak, jeszcze jako burmistrz Davao, widział zwłoki zgwałconej australijskiej wolontariuszki.

- Kiedy znaleźliśmy ich ciała, spojrzałem na twarz (Australijki - red.). Wyglądała jak piękna, amerykańska aktorka. Co za strata. Wtedy poczułem gniew, że została zgwałcona, to oczywiste. Ale była tak piękna, że burmistrz powinien być pierwszy. Co za strata - mówił wówczas.

Teraz, mówiąc o tym, że w Davao dochodzi do licznych gwałtów (w drugim kwartale 2018 roku w mieście zgłoszono 42 gwałty), Duterte najpierw stwierdził, że sytuacja jest spowodowana tym, że w mieście jest wiele pięknych kobiet, a następnie rozwinął swoją myśl mówiąc, iż "kobiety nie zgadzają się (na seks) za pierwszym razem". - Nikt nie zgadza się przy pierwszej próbie. I to jest gwałt - mówił. - Nawet kiedy siedzą w kinie ona go odpycha - kontynuował.

- Ale czy gdybyście siedzieli obok kogoś bezzębnego też chcielibyście to zrobić? - spytał następnie.

Reklama
Reklama

 

Duterte był już ostro krytykowany za stosunek do kobiet w czerwcu, kiedy w czasie wizyty w Korei Południowej prezydent poprosił na scenę dwie Filipinki pracujące poza granicami kraju. Następnie prezydent podarował kobietom egzemplarz książki i jedną z nich pocałował w policzek. Kiedy druga z kobiet stanęła przed nim prezydent pokazał palcem na swoje usta sugerując, że oczekuje pocałunku.

Po pocałunku Duterte zaczął dopytywać się, czy kobieta jest zamężna. - Masz kogoś? Nie zostawiłaś w kraju męża? Ale możesz powiedzieć mu, że to był żart? - mówił prezydent mając na myśli wcześniejszy pocałunek.

Przestępczość
Zamach w Australii. Ofiar mogło być znacznie więcej, ale bomby nie wybuchły
Przestępczość
Afera we Francji. Rezydencja Emmanuela Macrona od lat okradana
Przestępczość
Atak na polski konsulat w Brukseli. Radosław Sikorski reaguje
Przestępczość
Nowe tropy ws. zamachu na plaży Bondi: Filipiny i Państwo Islamskie
Przestępczość
Nowe fakty o ataku na plaży Bondi. Napastnikami byli ojciec i syn
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama