Aktualizacja: 19.10.2018 15:42 Publikacja: 19.10.2018 15:32
Plaża w Rimini
Foto: Christophe.Finot [CC BY-SA 2.5 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.5)], via Wikimedia Commons
Obrona Kongijczyka wnosiła o uniewinnienie mężczyzny. Utrzymania wyroku 16 lat więzienia domagał się adwokat Maurizio Ghinelli.
Adwokaci broniący Butungu twierdzili, że ich klient nie brał udziału w napadzie, gdyż wcześniej zasnął na plaży.
Sąd Apelacyjny w Bolonii wyrok utrzymał. - Wszystkie argumenty obrony wskazane w apelacji zostały odrzucone; jesteśmy więcej niż zadowoleni - powiedział mecenas reprezentujący Polaków.
Do napaści na polskich turystów doszło w sierpniu ubiegłego roku. Niepełnoletni sprawcy kierowani przez dorosłego mężczyznę dotkliwie pobili Polaka, a następnie brutalnie zgwałcili jego partnerkę.
Sprawcami okazali się 20-letni Kongijczyk Guerlin Butungu, niepełnoletni marokańscy bracia (15 i 17 lat) oraz 16-letni Nigeryjczyk.
Napastników oskarżono o napad, ciężkie uszkodzenie ciała i gwałt. Proces w ich sprawie toczył się za zamkniętymi drzwiami. Prokuratura zażądała 12 lat więzienia dla wszystkich trzech niepełnoletnich sprawców.
Nastolatków skazano na 9 lat i 8 miesięcy więzienia.
Proces Butungu odbył się w listopadzie. Mężczyzna został skazany przez sąd pierwszej instancji na 16 lat więzienia.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: rp.pl
Australijska policja ujawniła, że przed masową strzelaniną na plaży Bondi w Sydney napastnicy próbowali zdetonow...
Francuska prokuratura poinformowała, że wkrótce trzy osoby staną przed sądem w związku z kradzieżą elementów cen...
Budynek polskiego konsulatu w Brukseli został oblany farbą, a na fasadzie wypisano obraźliwe hasła. „Komuś nie p...
Dwaj sprawcy zamachu w czasie celebrowania żydowskiego święta Chanuki na plaży Bondi w Sydney, w listopadzie spę...
Dwaj uzbrojeni mężczyźni, którzy zabili 15 osób na plaży Bondi w Sydney, w czasie obchodów żydowskiego święta Ch...
Orlen inwestuje w nowe technologie i stawia na odnawialne źródła energii, ale sukces dekarbonizacji zależy nie tylko od inwestycji grupy – kluczowa będzie zmiana przyzwyczajeń milionów klientów – ocenia Stanisław Barański, dyrektor Biura Zrównoważonego Rozwoju i Transformacji Energetycznej Grupy Orlen.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas
