Według prokuratury Janusz P., który do Sejmu dostał się jako polityk Platformy Obywatelskiej, a następnie założył własne ugrupowanie, miał uszczuplić państwową kasę o milion złotych. Przestępstwo skarbowe miało polegać na uchyleniu się od zapłacenia podatku od zbycia akcji i udziałów w jednym z przedsiębiorstw Janusza P. oraz towarzystwie inwestycyjnym.
Jak informuje RMF FM, P. miał zyskać na tym 5,5 mln złotych, a należny podatek wynosił ok. 1 mln zł. Według prokuratury nigdy go nie zapłacił.
Janusz P. nie przyznaje się do winy. "Jestem głęboko przekonany, że akt oskarżenia w tej sprawie, jest chybiony" - napisał w wydanym oświadczeniu Mikołaj Pietrzak, obrońca byłego lidera Twojego Ruchu.
"Wiele lat temu mój klient, z najlepszej woli, przyjął rozwiązanie podatkowe transakcji, z którym organ podatkowy się nie zgodził. Po wielu latach postępowania i ostatecznej decyzji organu II instancji mój klient, szanując decyzję organu skarbowego, zapłacił zaległy podatek z odsetkami. Nie ma tu zatem mowy o umyślnym popełnieniu wykroczenia czy przestępstwa skarbowego" - czytamy w oświadczeniu, opublikowanym na rmf24.pl.
Twój Ruch w swoim oświadczeniu podkreśla, że "sprawa Janusza P. w żaden sposób nie jest związana z partią", a używanie nazwy lub logo partii w materiałach dotyczących P. może "prowadzić odbiorców komunikatów do błędnych skojarzeń i wniosków".