Jak informuje „The Independent”, 56-letni letni policjant Scott Peterson pełnił służbę w liceum im. Marjory Stoneman Douglas w Parkland, gdy w lutym 2018 roku uzbrojony napastnik zastrzelił tam 17 osób. W tragicznym zdarzeniu rannych zostało także 17 osób. Mężczyzna nie wszedł do budynku, w którym trwała strzelanina nawet kiedy na miejsce przyjechały posiłki.
Funkcjonariusz został aresztowany pod 11 zarzutami. Oskarża się go między innymi o świadome zaniedbanie obowiązków oraz składanie fałszywych zeznań. – Scott Peterson nie zrobił absolutnie nic, aby zmniejszyć rozmiary tragedii - powiedział komisarz policji stanu Floryda Rick Swearingen. - Dla jego bierności, która niewątpliwie kosztowała ludzkie życie, nie ma usprawiedliwienia - podkreślił.