Stalkerzy stają się coraz bardziej przebiegli

Przestępstw uporczywego nękania przybywa. Ich najczęstszą przyczyną są nieodwzajemnione uczucia.

Aktualizacja: 25.05.2017 13:08 Publikacja: 24.05.2017 19:25

Stalkerzy stają się coraz bardziej przebiegli

Foto: Pixabay

Bombardują setkami telefonów, nachodzą i śledzą – sposoby uprzykrzania życia ofiarom wciąż pozostają aktualne. Jednak stalkerzy są bardziej wyrachowani i robią wszystko, by zatrzeć za sobą ślady.

Przestępstw stalkingu przybywa. W ubiegłym roku ich liczba przekroczyła 4,2 tys., co oznacza wzrost o 819 przypadków – wynika z danych Komendy Głównej Policji, które poznała „Rzeczpospolita".

Przepis pozwalający ścigać stalking, czyli uporczywe nękanie, obowiązuje od ponad pięciu lat i jak pokazuje praktyka, był potrzebny. Nękane ofiary coraz częściej przerywają milczenie i zawiadamiają organy ścigania.

O ile w 2012 r., tuż po wprowadzeniu karalności stalkingu, doszło do blisko 2,7 tys. takich przestępstw, o tyle w 2015 r. już do 3,4 tys. Kiedy wydawało się, że ten poziom się utrzyma, znowu podskoczył.

O pół tysiąca wzrosła liczba przypadków tzw. klasycznego stalkingu (łącznię do 2,9 tys.), czyli zachowań, które polegały na nękaniu ofiar telefonami, słaniu im esemesów, niechcianych e-maili, prezentów i nachodzeniu w domu lub pracy.

Z kolei o jedną trzecią więcej było przypadków podszywania się sprawców pod ofiarę lub wykorzystania jej wizerunku np. w sieci. Takich czynów stwierdzono w ubiegłym roku blisko 1,3 tys. (o 300 więcej).

Stalkerzy to wciąż osoby znane – byli mężowie, partnerzy, znajomi. Częsty motyw to nieodwzajemnione uczucia.

Eksperci zwracają uwagę na nowe zjawisko – sprawcami są osoby w starszym wieku. Wcześniej było to rzadkością,

Miała być wielka miłość i wspólne życie – planował je 65-letni rolnik ze wsi pod Elblągiem, który zapałał uczuciem do ekspedientki jednego ze sklepów. Kiedy odrzuciła zaloty, stał się natarczywy, nachodził wybrankę pod domem, groził jej śmiercią. Został zatrzymany i trafił do aresztu.

O innym przypadku opowiada adwokat Barbara Szopa, która specjalizuje się w prowadzeniu spraw o stalking. – Blisko 70-letnia kobieta dręczyła przyjaciółkę mężczyzny, który im pomagał. Seniorka chciała się jej pozbyć po to, by na stare lata mężczyzna zajmował się tylko nią – opowiada mec. Szopa.

Jak dodaje, zdarza się również „podwójne" dręczenie.

Mężczyzna, który podejrzewał żonę o romans, nękał nie tylko jej kochanka, ale i jego pracodawcę. Od tego ostatniego domagał się, by podwładnemu wybił z głowy romans.

– W tej sprawie została zawarta ugoda, stalker zobowiązał się do zapłaty zadośćuczynienia i przystał na zakaz zbliżania się, którego dotrzymuje – mówi mec. Szopa.

Zachowania dręczycieli są bardziej drastyczne – zauważają śledczy i pełnomocnicy ofiar. Kiedy sprawcy nie osiągają celu, często posuwają się do gróźb, a nawet rękoczynów. Jak 43-latek z Nowego Sącza nękający 22-latkę. – Jeździł za nią, śledził, aż zagroził, że ją zabije. Uszkodził jej samochód, celowo w niego wjeżdżając, i rzucił się na kobietę – opowiada nam jeden z policjantów.

Jak zauważa mec. Barbara Szopa, zmienia się też sposób komunikowania się z ofiarą.

– Esemesy są wysyłane z bramek przez internet. Co bardziej sprytni stalkerzy udają się do centrów handlowych i tam korzystają z Wi-Fi. Ponieważ w takich miejscach ruch jest ogromny, to nawet jeśli są kamery, bardzo trudno sprawdzić, kto wysyłał np. esemesy z groźbami – zaznacza mec. Szopa.

Wcześniej do dręczenia ofiar sprawcy nagminnie wykorzystywali telefony na karty. – Od tego roku karty trzeba rejestrować, więc stalkerzy kupują w internecie karty zarejestrowane na kogoś innego – dodaje.

Coraz częściej ofiary są nękane za pośrednictwem portali społecznościowych. Sprawca zakłada na portalu różne konta i z nich pisze obraźliwe, szkodzące ofierze opinie. Kiedy pokrzywdzona zablokuje konto, sprawca zakłada kolejne i robi to samo.

Jak z nimi walczyć? – Zawsze najpierw wysyłam do stalkera wezwanie, żeby zaprzestał nękania. Często jest to skuteczne – mówi Barbara Szopa.

Za stalking grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Sprawcy zwykle dostają wyroki w zawieszeniu i zakaz zbliżania się do ofiary.

Bombardują setkami telefonów, nachodzą i śledzą – sposoby uprzykrzania życia ofiarom wciąż pozostają aktualne. Jednak stalkerzy są bardziej wyrachowani i robią wszystko, by zatrzeć za sobą ślady.

Przestępstw stalkingu przybywa. W ubiegłym roku ich liczba przekroczyła 4,2 tys., co oznacza wzrost o 819 przypadków – wynika z danych Komendy Głównej Policji, które poznała „Rzeczpospolita".

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Wstrzymane dwa pociągi TGV ze sportowcami, zdążającymi na ceremonię otwarcia Igrzysk Olimpijskich
Przestępczość
Nagły zwrot w sprawie reakcji Wielkiej Brytanii na nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu. Rząd Keira Starmera nie wniesie sprzeciwu do MTK
Przestępczość
Zeznania dyrektora FBI. "Donalda Trumpa mogła nie zranić kula zamachowca"
Przestępczość
Amerykański dziennikarz trafi na wiele lat do łagrów. Czy uwolni go Biały Dom?
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Przestępczość
Aktywiści zaplanowali protest na autostradzie wokół Londynu. Na długo trafią do więzienia