64-latek miał kilkukrotnie stawiać 10, 20 lub 30 tysięcy dolarów - wynika z danych zgromadzonych w kasynach, które mają obowiązek rejestrować zawierane zakłady lub wygrane przekraczające 10 tysięcy dolarów.
Ze zdobytych przez dziennikarzy informacji nie wynika jasno czy Paddock wygrywał, czy przegrywał - podaje NBC.
Masakra, jakiej dokonał 64-latek, to największa tego typu tragedia w historii USA. Mężczyzna popełnił samobójstwo zanim policja weszła do pokoju w jednym z hoteli, z okna którego mężczyzna strzelał do uczestników koncertu muzyki country.
W pokoju Paddocka znaleziono 23 sztuki broni palnej.
Motywy działania 64-latka nie są znane.