Słabnie słodka hossa nad Wisłą

Do 2020 roku nasze wydatki na czekolady i cukierki mogą zwiększyć się o blisko 1 mld zł. To wciąż za mało, aby krajowe firmy nie musiały szukać nowych rynków na świecie.

Aktualizacja: 08.10.2015 07:44 Publikacja: 07.10.2015 22:00

Eksport pnie się w górę

Foto: Rzeczpospolita

– W ciągu najbliższych pięciu lat wartość rynku słodyczy w Polsce wzrośnie o co najmniej 9 proc. – mówi „Rzeczpospolitej" Rafał Wiza, partner w KPMG w Polsce.

To oznacza, że w 2020 r. przeznaczymy na czekolady, cukierki i ciastka ok. 14,3 mld zł, wobec niespełna 13,2 mld zł w 2015 r. W KPMG szacują, że najlepsze perspektywy mają przed sobą wyroby czekoladowe, na które już teraz przypada blisko połowa rynku słodyczy. Rocznie wydatki na nie mogą piąć się w górę nawet o 4 proc.

Marek Przeździak, prezes Stowarzyszenia Polskich Producentów Wyrobów Czekoladowych i Cukierniczych Polbisco, zwraca uwagę, że polski rynek słodyczy jest konkurencyjny, a w związku z tym szanse na duże zwyżki sprzedaży są już niewielkie.

– W związku z tym coraz większego znaczenia nabiera eksport, który zwiększy się także w 2015 r. – mówi szef Polbisco.

Swoją obecność poza Polską chce wzmocnić firma Colian, właściciel m.in. Goplany i Solidarności. Jej prezes Jan Kolański zaznacza, że w obecnej sytuacji rynkowej wyjście za granicę to konieczność i kwestia czasu.

W tyle nie zamierza pozostać Wawel, giełdowy konkurent Coliana.

– W bieżącym roku Wawel bardzo silnie rozwija eksport, nawet kosztem realizowanej marży – mówi Dariusz Świniarski, analityk Domu Maklerskiego Banku BPS.

Niemal 70 proc. eksportu polskich słodyczy przypada na Unię Europejską. Jednak coraz większe znaczenie odgrywają rynki pozaunijne, w tym głównie Azja.

– Najdynamiczniej rozwija się eksport do Chin. W 2014 r. Polska wysłała tam czekoladę i produkty z kakao za 64,3 mln euro, wobec niespełna 7,2 mln euro w 2013 r. –mówi Grzegorz Rykaczewski, analityk agrobiznesu BZ WBK. – W kolejnych latach to właśnie w Chinach, ale też Rosji i Indiach popyt na słodycze będzie rósł najszybciej.

W czasie gdy polskie firmy coraz aktywniej szukają odległych rynków zbytu, nasz rynek kusi zagranicznych graczy. W listopadzie 2015 r. z landrynkami pod marką Jardin Rich zadebiutują Ukraińcy. Aby je u nas wytwarzać, zainwestowali ponad 2 mln zł w linię produkcyjną w zakładzie w woj. świętokrzyskim.

Czy odniosą sukces? Rafał Wiza nie wyklucza, że sprzedaż landrynek może w Polsce maleć.

– Nowi gracze mają nadal szanse zaistnieć w Polsce, jeżeli postawią na innowacje, które zwrócą uwagę konsumentów. To oni zdecydują, czy nowa marka wejdzie na stałe do oferty – mówi Przeździak.

Jednak, jak zaznacza, na tak wymagającym rynku jak polski coraz trudniej znaleźć niezagospodarowaną niszę.

Z kolei Igor Jeliński, prezes firmy Mieszko uważa, że zawsze jest miejsce dla nowych, efektywnych graczy.Jego zdaniem wystarczy spojrzeć na to, co wydarzyło się na rynku piwa w Polsce w ciągu pięciu ostatnich lat. Pojawiło się wielu nowych producentów, którzy zmienili strukturę rynku.

- Wszystko również może się zdarzyć w kategorii słodyczy - mówi szef Mieszka.

Ukraińcy chcą do swoich landrynek dodawać m.in. witaminy, ale o klientów będą walczyć głównie oryginalnym opakowaniem.

Polska ma być dla nich także przyczółkiem do wejścia do Czech oraz na Słowację i Węgry. Kuszą ich też Niemcy.

Opinia

Daniel Argasiński, dyrektor zarządzający Argo, producenta słodyczy z Łańcuta

Niemal siedem lat temu zaczęliśmy regularnie inwestować w rozwój rynku tradycyjnego i nowoczesnego (małe sklepy i sieci handlowe – red.), a także brać udział w zagranicznych targach. W najbliższym czasie wybieramy się np. na Anugę do Kolonii. Dziś te działania procentują coraz większą rozpoznawalnością marki Argo oraz dobrymi relacjami z kontrahentami. Naszym celem jest systematyczny rozwój we wszystkich kanałach sprzedaży, zależy nam też na zwiększaniu skali eksportu. Obecnie nasze lizaki i cukierki można kupić w Europie i Azji.

Leszek Wertejuk, prezes Fabryki Cukierków Pszczółka w Lublinie

Fabryka Cukierków Pszczółka ma pozycję lidera na rynku karmelków w Polsce i znaczącą pozycję w tym segmencie na rynku europejskim. Rynek karmelków jest rynkiem stabilnym, na którym mamy ugruntowana pozycję. Równocześnie obserwujemy wzrost rynku wyrobów czekoladowych i perspektywy rozwoju tego rynku w Polsce w najbliższych latach. Dlatego rozpoczynamy inwestycję budowy nowego zakładu produkcyjnego w Lublinie, w którym będziemy produkować wyroby czekoladowe. Tym samym wchodzimy w perspektywiczny i rozwojowy segment wyrobów czekoladowych.

Przemysł spożywczy
Czeczen właścicielem aktywów Danone w Rosji. Jest odznaczony „Orderem Kadyrowa”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Przemysł spożywczy
Masło rekordowo drogie. Indeks światowych cen żywności najwyżej od kwietnia 2023 r.
Przemysł spożywczy
Święta, święta i… do kosza. Wyrzucamy 1,6 kg świątecznego jedzenia na osobę
Przemysł spożywczy
Coca-Cola wycofuje się z własnych obietnic. Nie będzie mocnego odwrotu od plastiku
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Przemysł spożywczy
Carlsberg znika z Rosji. Aktywa kupuje judoka, dobry znajomy Putina