Transakcję przejęcia udziałów Telepizza Poland zawarto niemal rok temu, ale spółka dopiero teraz informuje o tym rynek. Nowi właściciele to Michał Igor Piasecki i Daniel Piekarski, menedżerowie z wieloletnim doświadczeniem w rozwoju marki i lokali Subway. W efekcie transakcji z końcem 2021 r. Telepizza Poland zmieniła nazwę na T-pizza, ale marka nie znika z rynku – na mocy umowy licencyjnej nowi właściciele zachowali prawo do korzystania ze znaków towarowych Telepizza.
– Spółka wymagała głębokiej restrukturyzacji na poziomie finansowym, jak i operacyjnym. Musieliśmy radykalnie obniżyć koszty uzyskania przychodów na poziomie całej sieci. Musieliśmy zoptymalizować logistykę, łańcuch dostaw i zatrudnienie. Dlatego dopiero teraz, kiedy udało nam się osiągnąć te cele, ogłaszamy transakcję – mówi Michał Igor Piasecki, prezes T-pizza.
Utrzymują też we wszystkich lokalach dotychczasową ofertę – 80 proc. sprzedaży to pizza, a 20 proc. – startery, sałatki, desery i napoje. Spółka deklaruje również podtrzymanie swojego wiodącego modelu działalności, tj. realizacji dostaw pizzy do biur, mieszkań i domów w oparciu o zamówienia składane telefoniczne i online, co stanowi 75 proc. sprzedaży. Telepizza ma ambicje powrotu do pozycji lidera rynku dostaw posiłków w Polsce.
Czytaj więcej
Ceny detaliczne żywności jeszcze wzrosną. Ba, najgorsze dopiero przed nami – wynika z analizy Allianz Trade.
– Widzimy potencjał marki wynikający z jej historycznych dokonań i obecności rynkowej w Polsce, ale przede wszystkim widzimy jej potencjał rozwojowy – możliwość tworzenia nowych komplementarnych konceptów pozwalających poszerzyć obecną skalę sieci i ilość jej odbiorców – dodaje Daniel Piekarski, wiceprezes T-pizza.