Polacy kochają włoskie jedzenie. Wysokie ceny ich nie odstraszają

Polska jest w grupie 10 kluczowych odbiorców włoskich produktów spożywczych, zwłaszcza tych certyfikowanych ze względu na miejsce pochodzenia czy metody produkcji.

Publikacja: 17.10.2019 15:48

Polacy kochają włoskie jedzenie. Wysokie ceny ich nie odstraszają

Foto: 123rf.com

Z danych przekazanych przez włoską Italian Trade Agency wynika, że w 2018 r. do Polski trafiły włoskie produkty spożywcze o wartości 917,4 mln euro, zaś według prognoz na 2019 r. ta kwota ma wzrosnąć do 933,6 mln euro. Rocznie eksport rośnie w przedziale 4-5 proc. i zdaniem przedstawicieli organizacji nic nie wskazuje na to, aby trend miał się zmienić.

Skala importu z Włoch oznacza, że o ile Polska nadal jest daleko za takimi potęgami, jak Niemcy (7 mld euro), Francja (4,7 mld euro) czy USA – 4,2 mld euro, to jednak przeskoczyliśmy już takie rynki jak Japonia, Szwecja czy Kanada. 

Czytaj także: Sztuczne mięso z Izraela niedługo trafi do sklepów 

– Dziś polski konsument jest znacznie bardziej wymagający niż jeszcze kilka lat temu. Szuka produktów wysokiej jakości. Coraz częściej jest też świadomy, jak oznaczone są te, które charakteryzują się wysoką jakością i które, w związku z tym, warto wybierać – mówi Antonino Mafodda, dyrektor Italian Trade Agency – Agencji Promocji i Internacjonalizacji Przedsiębiorstw Włoskich i zwraca uwagę, że jednymi z takich oznaczeń są Chroniona Nazwa Pochodzenia ChNP (wł. DOP), Chronione Oznaczenie Geograficzne ChOG (wł. IGP) czy Gwarantowana Tradycyjna Specjalność GTS (wł. STG), a w stosunku do win – DOC, DOCG, IGT. Włochy poszczycić się tu mogą największą liczbą produktów w całej Unii Europejskiej – aż 299 artykułami spożywczymi i 523 winami. Najbardziej znane przykłady takich produktów to: sery Parmigiano Reggiano, Grana Padano, Gorgonzola i Mozzarella di Bufala Campana, szynka Prosciutto di Parma, ocet balsamiczny z Modeny, czerwona pomarańcza z Sycylii, kiwi z Lacjum czy winogrona deserowe z Canicatti.

Znak Chroniona Nazwa Pochodzenia to gwarancja jakości zastrzeżona tylko dla produktów z konkretnego obszaru produkcji. Wyroby z tym oznaczeniem są wytwarzane według określonych standardów, nad przestrzeganiem których stoją specjalne konsorcja. Produkt z takim oznaczeniem to klucz do rozróżnienia prawdziwego włoskiego produktu (Made in Italy) od imitacji. Wartość włoskiego eksportu produktów ze znakami DOP, IGP i STG w 2018 r. wyniosła 8,8 mld euro.

– Polacy w coraz większym stopniu wybierają oryginalne wyroby z Włoch. Nic dziwnego, bowiem świadomość ich wartości i jakości staje się coraz bardziej powszechna, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę otwarcie tutejszych konsumentów na nowe smaki i walory zdrowotne – dodaje Antonino Mafodda, dyrektor Italian Trade Agency – Agencji Promocji i Internacjonalizacji Przedsiębiorstw Włoskich.

W ciągu ostatnich pięciu lat eksport włoskich produktów spożywczych do Polski rósł średnio w tempie bliskim 8 proc. W tym czasie polscy konsumenci zdążyli już włączyć do swojego codziennego menu włoskie warzywa i owoce, a także artykuły spożywcze stanowiące bazę wielu dań. Chodzi przede wszystkim o makaron. Włochy są bowiem liderem w dostarczaniu go do Polski. W tym roku wartość jego eksportu do nas wyniesie prawie 35 mln euro, co daje włoskim producentom blisko 40-proc. udział w polskim rynku. Podobnie jest z przetworzonymi pomidorami. Wartość ich eksportu nad Wisłę wyniesie prawie 80 mln euro, a Włochy z 25-procentowym udziałem w rynku są głównym ich dostawcą. Italia jest także w czołówce krajów, z których sprowadza się do Polski m.in. wino, czekoladę, kawę, oliwę, sery i wędliny, a także świeże winogrona czy kiwi.

Z danych przekazanych przez włoską Italian Trade Agency wynika, że w 2018 r. do Polski trafiły włoskie produkty spożywcze o wartości 917,4 mln euro, zaś według prognoz na 2019 r. ta kwota ma wzrosnąć do 933,6 mln euro. Rocznie eksport rośnie w przedziale 4-5 proc. i zdaniem przedstawicieli organizacji nic nie wskazuje na to, aby trend miał się zmienić.

Skala importu z Włoch oznacza, że o ile Polska nadal jest daleko za takimi potęgami, jak Niemcy (7 mld euro), Francja (4,7 mld euro) czy USA – 4,2 mld euro, to jednak przeskoczyliśmy już takie rynki jak Japonia, Szwecja czy Kanada. 

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
2 mln butelek wody Perrier zniszczone. Wstydliwy problem Nestlé
Przemysł spożywczy
Grona goryczy w Penedes. Susza pozbawia ludzi pracy
Przemysł spożywczy
Kreml sprzedał największego producenta wódek. Podejrzany kupiec, zaniżona cena
Przemysł spożywczy
Polacy wydają ponad 10 mld zł na posiłki z dostawą. Ale branża ma problem
Przemysł spożywczy
Polacy kupują coraz więcej kawy, chociaż drożeje
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO