Reklama

RPO do Morawieckiego ws. stron internetowych: usuwać z rozwagą

Blokowanie treści w sieci jest w demokracji dopuszczalne, ale obywatel musi wiedzieć, za co i na ile wprowadzono blokadę jego strony.

Publikacja: 22.08.2022 07:43

RPO do Morawieckiego ws. stron internetowych: usuwać z rozwagą

Foto: Adobe Stock

Do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich wpływają liczne skargi od osób, których strony internetowe zostały usunięte w wyniku działań organów państwa. Dla niektórych strony te stanowią źródło utrzymania, często jedyne. Rzecznik wskazuje, że choć samo blokowanie stron internetowych jest dopuszczalne w pewnych przypadkach, to według orzecznictwa ETPC powinno być stosowane tylko w ściśle określonych sytuacjach i podlegać ścisłej kontroli, aby uniknąć jego arbitralnego stosowania przez władze.

RPO zwrócił też uwagę, że wolność słowa zagwarantowana w art. 54 Konstytucji RP oznacza nie tylko możliwość swobodnego otrzymywania i przekazywania informacji, ale też jej aktywne poszukiwanie i zdobywanie.

Minimalnym standardem jest, zdaniem RPO, informowanie właściciela strony o powodach jej zablokowania wraz z uzasadnieniem. Pozwoli mu to zweryfikować zasadność blokady. Niezbędna jest także informacja o czasie trwania blokady oraz możliwość odwołania się od decyzji o niej.

Brak takich informacji uniemożliwia ponadto korzystanie z prawa dostępu do urzędowych dokumentów i zbiorów danych o jednostce – zapisanego w art. 51 Konstytucji RP. Nie wiedząc bowiem o zebraniu danych na jej temat (w tym, że prowadzi konkretną stronę internetową, do której dostęp został zablokowany), jednostka nie ma możliwości dostępu do nich, sprostowania czy usunięcia. Może to prowadzić do niekontrolowanego tworzenia i przechowywania danych nieprzydatnych w trwającym postępowaniu, lecz potencjalnie wartościowych w przyszłych czynnościach.

Dlatego RPO poprosił o wyjaśnienia w tej sprawie premiera, któremu podlega szef ABW. Służba ta ma bowiem możliwość wnoszenia do sądu o zablokowanie stron, które mogą służyć do działań terrorystycznych. Na postanowienie sądu zażalenie przysługuje jednak tylko szefowi ABW i prokuratorowi generalnemu – ale nie właścicielowi strony. Nieco lepiej jest przy blokowaniu treści na podstawie ustawy o grach hazardowych – wówczas przysługuje sprzeciw.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

RPO pisze do Morawieckiego. Chodzi o masowe blokowanie stron internetowych
Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama