Kanadyjka chce, by jej dziecko w przyszłości samodzielnie zdecydowało, czy jest chłopcem, czy dziewczynką. Jej zdaniem przypisywanie płci w momencie urodzenia jest błędem i naruszeniem prawa dziecka do swobodnego wyrażania tożsamości. Kanadyjka sama nie identyfikuje się ani z płcią żeńską, ani z męską.
Lekarze początkowo nie chcieli przystać na żądanie matki, a władze Kolumbii Brytyjskiej odmówiły wydania aktu urodzenia dziecka. Kobieta skierowała sprawę do sądu.