"Ruski okręcie podwodny, idź się...". Sąd UE nie dał ochrony legendarnej frazie

Sąd UE orzekł w środę, że słynne zdanie wypowiedziane przez ukraińskiego strażnika granicznego z Wyspy Węży na Morzu Czarnym, nie może zostać zarejestrowane jako unijny znak handlowy, ponieważ ma zbyt silne konotacje polityczne.

Publikacja: 13.11.2024 15:35

"Ruski okręcie podwodny, idź się...". Sąd UE nie dał ochrony legendarnej frazie

Foto: Adobe Stock

Waleczna odpowiedź Ukraińca na wezwanie do kapitulacji skierowane 24 lutego 2022 r. z rosyjskiego krążownika „Moskwa”,  szybko stało się leitmotivem ukraińskiego oporu przeciw rosyjskiej agresji, zrobiło też karierę za granicą. Niemal miesiąc później autor frazy złożył w Urzędzie Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) wniosek o rejestrację znaku „RUSSIAN WARSHIP, GO F**K YOURSELF” w językach rosyjskim i angielskim jako znaku towarowego dla różnych towarów i usług, w tym sprzętu do nadzoru, biżuterii, toreb, odzieży i zabawek. W trakcie postępowania przed EUIPO w miejsce wnioskodawcy wstąpiła sama straż graniczna, która argumentowała, że autorstwo takiego znaku towarowego powinno należeć do państwa ukraińskiego jako potwierdzenie determinacji i niezwyciężoności ukraińskich strażników granicznych. 

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce