Reklama

Sąd Najwyższy: sprawca dwóch zgwałceń nie trafi do rejestru

Sprawca dwóch zgwałceń nie trafi do specjalnego rejestru.

Aktualizacja: 07.06.2021 06:13 Publikacja: 06.06.2021 18:40

Sąd Najwyższy: sprawca dwóch zgwałceń nie trafi do rejestru

Foto: Adobe Stock

Mężczyzna dopuścił się obu przestępstw w krótkim odstępie czasu, a jedno z nich odznaczało się szczególną brutalnością. Wyrok sądu uprawomocnił się 19 marca 2019 r., a sąd odmówił udostępnienia danych w rejestrze sprawców przestępstw na tle seksualnym, argumentując, że orzeczenie skazujące zapadło przed dniem wejścia w życie ustawy z 13 maja 2016 r. o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym.

Według art. 30 tej ustawy, jeżeli czyn został popełniony przed dniem jej wejścia w życie, nie stosuje się jej przepisów. W przypadku gdy prawomocne orzeczenie kończące postępowanie w sprawie zapadło po dniu wejścia w życie ustawy, dane sprawcy wpisuje się do rejestru, jeśli działał ze szczególnym okrucieństwem.

Czytaj także:

Pedofil sprzed lat też trafi do rejestru

Zdaniem sądu sprawca nie może być wpisany do rejestru, jak nakazuje art. 29 ustawy, gdyż prawo nie działa wstecz i byłoby to niezgodne z art. 42 konstytucji, bo „odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto dopuścił się czynu zabronionego pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia".

Reklama
Reklama

Werdykt ten spotkał się ze sprzeciwem prokuratora generalnego, który wniósł skargę do SN. W uzasadnieniu zarzucił rażące naruszenie prawa procesowego oraz błędną interpretację art. 29 i art. 30 ustawy o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym. Podkreślił, że wpis do rejestru ma zastosowanie do czynów popełnionych przed dniem wejścia w życie ustawy i orzeczenie narusza zasady porządku prawnego.

– Rejestr publiczny pełni funkcję ostrzegawczą i obywatele mają prawo wiedzieć, czy w ich sąsiedztwie nie znajduje się taka osoba – podkreślał prokurator generalny.

Sąd Najwyższy nie podzielił jednak tych argumentów i oddalił skargę nadzwyczajną. Powołał się przy tym na zasady proceduralne, gdyż kasacja została już wcześniej odrzucona przez Izbę Karną SN.

– Zarzut naruszenia art. 29 i art. 30 ustawy był już przedmiotem rozpoznania Sądu Najwyższego, a więc prokurator powielił zarzuty kasacyjne. Skargi nadzwyczajnej nie można wnosić od kasacji – argumentowała sędzia SN Ewa Stefańska.

Sygnatura akt: I NSNk 12/20

Sądy i trybunały
On orzeka w NSA, ona w SN. Polskie prawo zabrania im ślubu
W sądzie i w urzędzie
Ryba weźmie bez papieru. Noworoczna rewolucja dla wędkarzy
Prawo w Polsce
Refundacja środków z Funduszu Sprawiedliwości. Żurek chce wyjść z impasu
Praca, Emerytury i renty
Kiedy wypłaty 800 plus w styczniu 2026? Zmiany w terminach przelewów
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
W sądzie i w urzędzie
Rząd przyjął projekt ustawy o statusie osoby najbliższej w związku. Co zawiera?
Materiał Promocyjny
Bankowe konsorcjum z Bankiem Pekao doda gazu polskiej energetyce
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama