Reklama

Prokuratura cofa wniosek ws. aresztu dla posła PiS Dariusza Mateckiego

Prokuratura Krajowa cofnęła wniosek o przedłużenie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego Dariusza Mateckiego - podał we wtorek portal Onet.pl.

Publikacja: 29.04.2025 17:34

W piątek poseł PiS Dariusz Matecki opuścił Areszt Śledczy w Radomiu

W piątek poseł PiS Dariusz Matecki opuścił Areszt Śledczy w Radomiu

Foto: PAP/Piotr Polak

mat

Taką informację dziennikarzom Onetu przekazała wiceprezes Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie Agata Pomianowska. W piśmie stwierdzono, że "Prokuratura Krajowa w Warszawie cofnęła wniosek o przedłużenie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego Dariusza Mateckiego". W związku z tym podczas dzisiejszego posiedzenia wydano postanowienie o umorzeniu postępowania.

W ostatni piątek poseł PiS Dariusz Matecki opuścił areszt w Radomiu, w którym przebywał dwa miesiące. Było to możliwe, ponieważ sąd zdecydował o uchyleniu tymczasowego aresztowania pod warunkiem, że wpłacona zostanie kaucja w wysokości 500 tys. zł. W piątek wymagana kwota została przelana na konto Prokuratury Krajowej. Polityk przekazał na platformie X, że poręczycielem jest jego matka.

- To był areszt wydobywczy – chodziło o wydobycie zeznań oskarżających Zbigniewa Ziobro. Miałem poczucie, że jak coś skłamię, powiem coś na Zbigniewa Ziobrę, to ten areszt się zakończy decyzją prokuratorów – mówił Matecki dziennikarzom przed budynkiem aresztu. - Nie zeznałem na ciebie nic złego – zaznaczył zwracając się przed kamerami do Zbigniewa Ziobry.

Czytaj więcej

Dariusz Matecki opuścił areszt. "Nie zeznałem na ciebie nic złego"

O co prokuratura oskarża Mateckiego

Przypomnijmy, iż zamieszany w sprawę Funduszu Sprawiedliwości polityk byłej Suwerennej Polski, a obecnie PiS, został zatrzymany przez ABW 7 marca. Wcześniej Sejm uchylił mu immunitet i wyraził zgodę na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej.

Reklama
Reklama

Prokuratura zarzuca Mateckiemu popełnienie sześciu przestępstw, za które grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Według ustaleń śledczych, miał on przekazywać do Ministerstwa Sprawiedliwości oferty dwóch fundacji (Stowarzyszenia Fidei Defensor i Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia) jeszcze przed ogłoszeniem konkursów Funduszu Sprawiedliwości, tak, by urzędnicy sprawdzili ewentualne błędy, co miało dać wnioskom większą szansę na późniejsze zakwalifikowanie się do dotacji z Funduszu. W wyniku wygranych przez obie fundacje konkursów, przyznana im została kwota o łącznej wysokości ok. 14.860 mln zł, która miała być wydatkowana nierzetelnie i w celu opłacenia fikcyjnego zatrudnienia.

Czytaj więcej

Poseł PiS Dariusz Matecki dłużej w areszcie? Jest wniosek prokuratury
Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama