Śledztwo prowadzone było przez Podkarpacki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie we współpracy z Centralnym Biurem Śledczym. Akty oskarżenia zostały skierowane łacznie przeciwko 24 osobom - 32-letniemu Robertowi B., który miał kierować grupą, jej członkom, ale także konduktorom, kierownikom pociągów oraz ochroniarzom, których oskarża się o współpracę z członkami grupy. Wszyscy członkowie zorganizowanej grupy oskarżeni są o kradzieże szczególnie zuchwałe oraz rozboje.

Pracownicy kolei mieli przede wszystkim pomagać sprawcom rozbojów w ich dokonywaniu poprzez nieujawnianie takich sytuacji lub dokonywanie zgłoszeń w sposób, by sprawca nie został wykryty. Mieli oni także przekazywać grupie informacje o tym, jacy pasażerowie mają przy sobie duże ilości gotówki lub uprzedać o planowanych kontrolach i interwencjach ze strony służb mundurowych. 

Wobec sześciu oskarżonych zastosowano areszt tymczasowy, wobec pozostałych prokurator już na etapie śledztwa wniósł o zastosowanie poręczenia majatkowego, dozoru policji, zakazu opuszczania kraju, a wobec pracowników związanych z koleją, czasowe zawieszenie w wykonywaniu czynności służbowych. 

Zgodnie z ustaleniami sprawcy mieli działać na trasach pociągów dalekobieżnych, jak np. Świnoujście - Warszawa, Berlin - Przemyśl. Często wprowadzali oni pokrzywdzonych w stan upojenia alkoholowego lub nieprzytomności, tak by okraść swoją ofiarę. Mieli także zastraszać i grozić funkcjonariuszom Straży Ochrony Kolei czy załodze pociągu, jeśli ta chciała uniemożliwić im działanie

Czytaj więcej

Przymykali oko na złodzieja, oddadzą VAT