Duszpasterz trzeźwości dachował po pijanemu. Taką dostał karę

Ks. Paweł Ś., były już duszpasterz trzeźwości diecezji włocławskiej, za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, co doprowadziło do dachowania, ma zapłacić 1500 zł grzywny - orzekł sąd we Włocławku.

Publikacja: 24.11.2022 10:31

Duszpasterz trzeźwości dachował po pijanemu. Taką dostał karę

Foto: Adobe Stock

Do wypadku pod Brześciem Kujawskim, w wyniku którego ksiądz Ś. złamał kręgosłup, doszło w listopadzie 2021 roku - informuje serwis wloclawek.naszemiasto.pl. Policja ustaliła, że 50-letni duchowny prowadził samochód, mając ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. Nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych, zjechał na pobocze drogi i dachował.

Paweł Ś., który w momencie wypadku był  diecezjalnym duszpasterzem trzeźwości i pracował w Poradni Leczenia Uzależnień, nie chciał procesu i  dobrowolnie poddał się karze.

Za prowadzenie pojazdu  w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, sprawcy grozi grzywna, ograniczenie wolności albo pozbawienie wolności do lat 2. W tym przypadku sąd wybrał najłagodniejszą karę i wymierzył duchownemu 1500 zł grzywny oraz zasądził 5 tysięcy złotych nawiązki na rzecz Funduszu Sprawiedliwości. Orzekł też zakaz prowadzenia samochodu przez cztery lata.

Po wypadku, ks. Ś. przyznał w mediach, że jest uzależniony od alkoholu. Zapewniał też, że szuka ośrodka odwykowego.

- Jestem alkoholikiem i terapeutą. Złamałem wszystkie zasady, by zachować trzeźwość. Chorowałem przez dwa tygodnie i na koniec zacząłem leczyć się alkoholem. Jestem na etapie szukania ośrodka. Ksiądz i policjant to osoby zaufania publicznego. Alkoholizm to straszna choroba. Śmiertelna – mówił ks. Paweł Ś. w rozmowie z "Super Expressem".

Czytaj więcej

Pijany kierowca straci samochód albo zapłaci jego równowartość

Do wypadku pod Brześciem Kujawskim, w wyniku którego ksiądz Ś. złamał kręgosłup, doszło w listopadzie 2021 roku - informuje serwis wloclawek.naszemiasto.pl. Policja ustaliła, że 50-letni duchowny prowadził samochód, mając ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. Nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych, zjechał na pobocze drogi i dachował.

Paweł Ś., który w momencie wypadku był  diecezjalnym duszpasterzem trzeźwości i pracował w Poradni Leczenia Uzależnień, nie chciał procesu i  dobrowolnie poddał się karze.

Konsumenci
Paliwo będzie droższe o 50 groszy na litrze, rachunki za gaz o jedną czwartą
Praca, Emerytury i renty
Krem z filtrem, walizka i autoresponder – co o urlopie powinien wiedzieć pracownik
Podatki
Wykup samochodu z leasingu – skutki w PIT i VAT
Nieruchomości
Jak kwestionować niezgodne z prawem plany inwestycyjne sąsiada? Odpowiadamy
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Nieruchomości
Wywłaszczenia pod inwestycje infrastrukturalne. Jakie mamy prawa?