Firmy sektora finansowego (m.in. banki krajowe, instytucje kredytowe, oddziały banków zagranicznych czy SKOK) dostaną prawo badania niekaralności kandydatów do pracy. Podczas rekrutacji będą oni składać oświadczenia. Na żądanie pracodawcy kandydat będzie jednak zobowiązany złożyć zaświadczenie z Krajowego Rejestru Karnego. Niewywiązanie się z tych obowiązków może się stać przyczyną nienawiązania stosunku pracy lub niezawarcia umowy-zlecenia, umowy o dzieło, umowy agencyjnej lub innej umowy o podobnym charakterze. Takie rozwiązania są przewidziane w projekcie ustawy o zasadach badania niekaralności kandydatów ubiegających się o zatrudnienie w podmiotach sektora finansowego.
Branża ocenia ten pomysł dobrze.
– Osoby zatrudniane w instytucjach finansowych powinny spełniać wyższe standardy. Myślę, że projekt to też pokłosie afery Amber Gold. Prezes tej spółki pełnił swoją funkcję, mimo że był skazany – mówi Jerzy Bańka, wiceprezes Związku Banków Polskich. I dodaje, że dzięki temu zwiększy się bezpieczeństwo obrotu.
Obecnie pracodawca może żądać informacji o niekaralności od osób ubiegających się o zatrudnienie, tylko jeżeli obowiązek ich podania wynika z odrębnych przepisów. Uprawnienie to nie dotyczy sektora finansowego. Problem dotyczy także firm działających na rzecz podmiotów z tego sektora (np. outsourcerzy, agenci). One także nie mają możliwości weryfikowania kandydatów do pracy i pracowników pod względem niekaralności. Zgodnie z projektem od stycznia ma się to zmienić.
Projektowana regulacja nie pozwala na obciążenie osób ubiegających się o zatrudnienie kosztami uzyskania zaświadczenia o niekaralności. Do zwrotu równowartości opłaty za wydanie zaświadczenia z KRK będzie obowiązany pracodawca.