2800 zł mandatu za przedszkolaki w autobusie MPK

Łódzcy kontrolerzy nie wzięli pod uwagę, że wychowawczyni wycieczki szkolnej, aby skasować 28 biletów potrzebuje więcej czasu niż zwykły pasażer

Aktualizacja: 15.01.2013 15:54 Publikacja: 15.01.2013 12:45

Dwie nauczycielki z łódzkiej szkoły, które opiekowały się grupą przedszkolaków na wycieczce, nie zdążyły skasować biletów. Kontrolerzy MPK ukarali każdą z nich mandatem w wysokości 2800 zł.

Jak podaje Dziennik Łódzki, każda z nauczycielek miała pod opieką 13 dzieci. Dla każdego z maluchów i siebie kupiły bilety jednorazowe. Gdy wsiadły do autobusu, zajęły się usadzeniem dzieci, by mogły bezpiecznie podróżować. Pojazd nie dotarł jeszcze do kolejnego przystanku, gdy rozpoczęła się kontrola biletów. Do pierwszych osób, które zostały poproszone o ich okazanie, należały nauczycielki.

Na kolejnym przystanku wszyscy wysiedli.

Kontrolerzy pouczyli wychowawczynie, że mogły kupić bilety grupowe. Jednak jak czytamy na stronie Dziennika, problem w tym, że praktycznie nie można ich kupić w wyznaczonych do ich sprzedaży punktach.

Po kilku minutach wymiany zdań kontrolerzy wezwali policję.

Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi potwierdził, że funkcjonariusze wylegitymowali opiekunki i przekazali ich dane kontrolerom. Ci natomiast wystawili nauczycielkom takie same mandaty. Każdy z nich, mimo że kodeks wykroczeń nie przewiduje możliwości wystawienia mandatu na kwotę wyższą niż 500 zł, opiewał na 2800 zł plus 50 zł 40 gr opłaty za podróż. Kara została policzona za każdego przedszkolaka i wychowawczynie.

- Zamiast czternastu wezwań do opłaty dodatkowej za przejazd bez ważnego biletu kontrolerzy biletów wystawili jedno, przekreślając kwotę na druku wezwania i wpisując ręcznie inną - wyjaśnił Dziennikowi Sebastian Grochala, rzecznik łódzkiego MPK

Szkoła złożyła reklamację w MPK. Sytuacja została dokładnie opisana. Miejski przewoźnik po analizie dokumentów anulował mandaty wystawione nauczycielkom. Obie zostały przeproszone. Kontrolerzy, którzy wystawili mandat, zostali ukarani, ale nie stracili pracy.

- Nie prowadzimy specjalnych szkoleń w zakresie obsługi grup dzieci z opiekunami, te kwestie są poruszane w czasie spotkań z kontrolerami biletów - tłumaczył Sebastian Grochala.

Pytanie czy do tego, aby ocenić powyższą sytuację potrzebne są specjalne szkolenia czy wystarczy trochę ludzkiego podejścia i trzeźwej oceny sytuacji.

Dwie nauczycielki z łódzkiej szkoły, które opiekowały się grupą przedszkolaków na wycieczce, nie zdążyły skasować biletów. Kontrolerzy MPK ukarali każdą z nich mandatem w wysokości 2800 zł.

Jak podaje Dziennik Łódzki, każda z nauczycielek miała pod opieką 13 dzieci. Dla każdego z maluchów i siebie kupiły bilety jednorazowe. Gdy wsiadły do autobusu, zajęły się usadzeniem dzieci, by mogły bezpiecznie podróżować. Pojazd nie dotarł jeszcze do kolejnego przystanku, gdy rozpoczęła się kontrola biletów. Do pierwszych osób, które zostały poproszone o ich okazanie, należały nauczycielki.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów