Chodzi o nieumyślne niedopełnienie obowiązków służbowych, polegające na niepodwyższeniu dla województw pomorskiego oraz kujawsko-pomorskiego ostrzeżenia meteorologicznego z 2 na 3 stopień zagrożenia, pomimo istniejących ku temu przesłanek.
Czytaj także: Rzecznik PSP: mamy stały kontakt z obozami
Jak informuje Gazeta Pomorska - zarzuty postawiono synoptykowi pogody z IMGW w Krakowie Witoldowi W. oraz Marii M. - synoptykowi centrum nadzoru operacyjnego z IMGW w Warszawie, którzy w dniu nawałnicy pełnili dyżury meteorologiczne i mieli kompetencje do podejmowania decyzji dotyczące całej Polski.
Synoptycy zostali przesłuchani w charakterze podejrzanych, nie przyznali się do popełnienia zarzucanego im przestępstwa, a następnie odmówili wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.
Do tragedii doszło w sierpniu 2017 r. Wtedy, podczas nawałnicy w Suszku zginęły dwie harcerki. Do tej pory zarzuty postawiono komendantowi obozu, jego zastępcy oraz urzędnikowi starostwa w Chojnicach.