Donos sąsiada nie wyśle jednookiego kierowcy na badania lekarskie

Sąd nie mógł się zgodzić z argumentacją opartą na przypuszczeniach związanych ze stanem zdrowia spowodowanych wiekiem.

Aktualizacja: 26.08.2015 14:54 Publikacja: 26.08.2015 13:27

Donos sąsiada nie wyśle jednookiego kierowcy na badania lekarskie

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Łokaj

Starosta skierował S.L. na badania lekarskie, które miały ustalić istnienie lub brak przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdami. Taka decyzja była pokłosiem pisma, jakie do Komendy Powiatowej Policji przysłał jeden z sąsiadów mężczyzny, który zgłosił o zastrzeżeniach co do stanu zdrowia kierowcy, prosząc o skierowanie go na badania lekarskie.

Uzasadniając swoją decyzję starosta wskazał, że w toku postępowania ustalił, że S.L. jest w podeszłym wieku, nie widząc na jedno oko jeździ samochodem, co może stwarzać zagrożenie dla innych użytkowników dróg.

Decyzję starosty utrzymało Samorządowe Kolegium Odwoławcze, które wskazało, że podstawą wydania takiej decyzji jest istnienie zastrzeżeń co do stanu zdrowia, nie jest natomiast wymagane ustalenie, czy istniejąca wada wzroku stanowi o niezdolności do prowadzenia pojazdów. Stwierdzić to może jedynie uprawniony lekarz.

Zdaniem SKO niewątpliwie wraz z wiekiem zachodzą zmiany także w narządzie wzroku, które mogą powodować zmianę pola widzenia i zakres widzenia oka widzącego, co ma wpływ bezpieczne uczestniczenie kierowcy w ruchu.

Mężczyzna nie zgodził się z decyzjami obu organów administracji, i zaskarżył je do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, wnosząc o ich uchylenie.

Wskazał, iż nie ma wystarczających podstaw, z których wynikałyby zastrzeżenia co do stanu jego zdrowia. Nie jest nim podeszły wiek, czy fakt, że nie widzi na jedno oko, bowiem ma tę wadę od kilkudziesięciu lat i ona się nie zmieniła, ani pogorszyła, nie stanowiła również przeszkody do wydania prawa jazdy. Mężczyzna podał, że cały czas jeździ samochodem, nigdy nie spowodował wypadku drogowego ani kolizji, nigdy też nie był ukarany za przekroczenie przepisów ruchu drogowego.

WSA w Gdańsku (sygn. akt III SA/Gd 249/15) wyrokiem z 19 sierpnia 2015 roku uchylił decyzje obu organów, tłumacząc, iż w opisywanej sprawie zarówno starosta jak i SKO nie dysponowały wiarygodną informacją o zastrzeżeniach co do stanu zdrowia. - Za taką nie można było uznać skierowanego do organu Policji wniosku (...) w którym osoba sąsiadująca ze skarżącym informowała, że stwarza on, jej zdaniem, zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym – wskazał sąd, zauważając przy tym, że nie wystarczą same wątpliwości organu co do stanu zdrowia skarżącego, których źródłem było pismo sąsiada, lecz okoliczności ustalone przez organ.

Analizując argumentację SKO zwrócono uwagę, że pomimo twierdzenia, że wiek S.L. nie uzasadnia skierowania go na badania lekarskie, de facto ta właśnie okoliczność uzasadniała, jak wynika z treści decyzji, jej wydanie. Kolegium powołało się bowiem wprost na zachodzące wraz z wiekiem zmiany w narządzie wzroku, mimo, że okoliczność ta nie została wcześniej potwierdzona żadnymi dowodami.

Sąd podkreślił jednocześnie, iż ustawa o kierujących pojazdami nie zawiera przepisu ustanawiającego obowiązek przeprowadzania badań lekarskich z uwagi osiągnięcie określonego wieku. Wynika z tego, że - zdaniem ustawodawcy - pomimo, iż starzenie się jest naturalnym procesem obniżania się wraz z wiekiem sprawności organizmu, nie uzasadniało to przyjęcia w ustawie uregulowania w postaci wprowadzenia obowiązkowych badań kierowców z uwagi na wiek. Wobec tego WSA nie mógł się zgodzić z przedstawioną przez argumentacją opartą na przypuszczeniach związanych ze stanem zdrowia spowodowanych wiekiem, a nie okolicznościach wskazujących, że w stosunku do skarżącego mogą występować przeciwwskazania zdrowotne do kierowania pojazdami.