Widok samochodów ciężarowych wyprzedzających się na drogach szybkiego ruchu i autostradach, nie jest niczym zaskakującym. Różnice prędkości wynoszące w wielu przypadkach kilka kilometrów na godzinę powodują, że płynność ruchu jest mocno zaburzona. Jak zauważa portal brd24.pl, jest też zwykle oczywistym łamaniem prawa, bo kierowcy samochodów ciężarowych nie powinni jechać – zgodnie z prawem – szybciej niż 80 km/h. I wówczas żaden z nich nie miałby potrzeby wyprzedzania innego kolegi po fachu.
Jak informowaliśmy w sierpniu 2021 roku na łamach rp.pl, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, świadoma tych problemów nakazała na wybranych autostradach wprowadzić zakaz wyprzedzenia przez pojazdy powyżej 3,5 tony.
Czytaj więcej
Na wybranych odcinkach autostrad zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), obowiązuje zakaz wyprzedzania pojazdów przez ciężarówki. Ma to być sposób na zwiększenie bezpieczeństwa oraz upłynnienie ruchu.
Wkrótce taki zakaz ma objąć wszystkie drogi szybkiego ruchu. Mówił o tym w Programie 1 Polskiego Radia minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
- Przyjęliśmy również projekt ustawy, która zmienia zasady poruszania się aut ciężarowych na drogach szybkiego ruchu. Celem jest to, aby zakazać wyprzedzania samochodów ciężarowych przez samochody ciężarowe na drogach szybkiego ruchu. To popularny "wyścig słoni", sytuacja nader niebezpieczna - powiedział Adamczyk.