Nowe przepisy zakładają, że dwukrotną cenę zapłaci właściciel pojazdu, gdy spóźni się z przeglądem powyżej 30 dni. A gdy taki samochód będzie uczestniczył w kolizji czy wypadku – kara wzrośnie. W grę ma wchodzić mandat do 1,5 tys. zł i odpowiedzialność za wypłatę odszkodowania.

Czytaj więcej

Badanie techniczne auta nie tylko na papierze

Wszystkie auta czeka też obligatoryjna dokumentacja fotograficzna. Diagnosta będzie robił dwa zdjęcia pojazdu, w tym stanu licznika. Ma to pomóc wyeliminować przekręcanie licznika albo dopuszczanie do poruszania się po drodze pojazdów, które nie pojawiły się na przeglądzie.

Etap legislacyjny: konsultacje publiczne