Kontrowersyjny wyrok sądu ujawnił program "Interwencja" Polsat News.
Do zdarzenia doszło dwa lata temu w miejscowości Sól koło Zamościa. Pieszy Jerzy K. wszedł na jezdnię w niedozwolonym miejscu. Mężczyzna miał 2,5 promila w organizmie i nie miał na sobie żadnych elementów odblaskowych w momencie zdarzenia.
Pijany mężczyzna zaczepił o lusterko przejeżdżającego samochodu. Z urazami kończyn Jerzy K. trafił do szpitala. Kierujący samochodem był trzeźwy i poruszał się po drodze prawidłowo i z dozwoloną prędkością.
Policja przekazała sprawę prokuraturze, ta oskarżyła kierowcę, a sąd w Biłgoraju go skazał.
- Sąd uznał oskarżonego za winnego, wymierzył mu 2 tys. zł grzywny i obciążył oskarżonego kosztami procesu, które wyniosły 5 tys. zł. Czyli 7 tysięcy zł w sumie. Opinia biegłych wskazuje, że pieszy wtargnął. Nie uważam, że wyrok jest kompromitacją sądu – mówi Zbigniew Łupina, prezes Sądu Rejonowego w Biłgoraju.