Wniosek komendanta wojewódzkiego policji w Kielcach o skierowanie M.W. na badania psychologiczne został uzasadniony przekroczeniem liczby 24 punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego.
Organ, który otrzyma taki wniosek, sporządzony na podstawie wpisów ostatecznych, jest zobowiązany skierować kierowcę na badania psychologiczne.
Kierowca odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Kielcach, a negatywną dla siebie decyzję SKO zaskarżył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach. Zarzucił, że sprowadza się ona do wymienienia przepisów i do ogólnych rozważań. Nie odnosi do konkretnych zdarzeń, powodujących naliczenie punktów za wykroczenia drogowe. Kwestionując przypisaną mu liczbę punktów, wskazywał na możliwy błąd w obliczeniach. Nie jest bowiem pewien, czy rzeczywiście przekroczył 24 punkty i czy zostały mu naliczone w ciągu jednego roku. Odwoływał się bowiem od części wykroczeń, odmawiając przyjęcia mandatów i kwestionując niekorzystne dla niego wyroki sądów. To, że starosta był zobowiązany do skierowania go na badania psychologiczne, nie oznacza, że był zwolniony z ustalenia, czy wniosek policji nie zawierał błędów obliczeniowych i czy informacja we wniosku dotyczyła wyłącznie wpisów ostatecznych.
Kolegium uważało, że sąd powinien oddalić skargę. Organ wysyłający kierowcę na badania psychologiczne na wniosek policji sporządzony na podstawie wpisów ostatecznych nie ma uprawnień do weryfikacji ilości punktów – stwierdziło w odpowiedzi na skargę. Prawidłowość takich wpisów można kwestionować wyłącznie w postępowaniu przed organami policji.
Sąd uwzględnił jednak skargę i uchylił decyzje starosty i SKO w Kielcach. Jak stwierdził, nie odnoszą się one do konkretnych naruszeń przepisów ruchu drogowego, z uwzględnieniem punktów karnych przypisanych za każde z nich. To, że starosta nie ma uprawnień do weryfikacji przypisanej kierowcy liczby punktów, nie pozbawia go możliwości wglądu do ewidencji kierowców i punktów karnych oraz od skonfrontowania, czy wpisana do niej liczba punktów odpowiada liczbie podanej we wniosku policji – podkreślił WSA.