Dziś nie tylko kierowcy nie mogą samodzielnie zatankować auta zasilanego gazem. Nawet jak naciskają dzwonek przy dystrybutorze, to na pomoc im nie rusza pierwszy z brzegu pracownik stacji benzynowej. Zatankować idzie osoba, która ma odpowiednie uprawnienie wydane przez Transportowy Dozór Techniczny. Ten wymóg jednak zniknie za sprawą projektu nowelizacji rozporządzenia ministra transportu w sprawie warunków technicznych dozoru technicznego w zakresie projektowania, wytwarzania, eksploatacji, naprawy i modernizacji specjalistycznych urządzeń ciśnieniowych.

Propozycje zmian, które dopiero co zostały przedstawione przez Ministerstwo Transportu, pozwolą kierowcom samodzielnie tankować gaz LPG do swoich aut. W dodatku, nawet jak się okaże, że potrzebują pomocy, to udzieli jej każdy pracownik stacji.

Zmiany te nie tylko ułatwią życie kierowcom, ale maja też przynieść oszczędności stacjom paliwowym. Te zaś mogą się przełożyć na niższe ceny autogazu. Straci natomiast Transportowy Dozór Techniczny. W ocenie skutków tych regulacji czytamy, że TDT może stracić prawie 1 mln zł rocznie, które dziś zarabia na egzaminach dla osób tankujących gaz.

Z tym, że do samodzielnego tankowania gazu LPG na stacjach paliw konieczne są jeszcze inne zmiany. Stacje muszą zostać dostosowane do tego, by dystrybutor z LPG mógł obsłużyć każdy. Takie zmiany są równolegle przygotowywane w Ministerstwie Gospodarki. Pod koniec lutego resort ten przedstawił nową wersję projektu rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać stacje paliw. I tak stanowiska do samodzielnego tankowania LPG maja zostać odpowiednio oznaczone. Znajdzie się na nich instrukcja w formie rysunkowej i tekstowej, z której kierowcy dowiedzą się jak należy samemu zatankować auto gazem. Ponadto ma być guzik alarmowy, którym kierowca będzie mógł powiadomić obsługę np. o niebezpiecznej sytuacji.

Według Ministerstwa Gospodarki zmiany przepisów spowodują, że rocznie stacje paliw, na których jest też gaz LPG zaoszczędzą łącznie 7 mln zł. Każda z nich będzie jednak musiała wydać około 26 tys. zł na dostosowanie stanowisk z gazem LPG do nowych wymagań, tak by kierowcy mogli samodzielnie zatankować ten rodzaj paliwa.