Bożena Janicka, prezes organizacji Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia alarmuje, że rzeczywistym powodem nagłaśniania kwestii Deklaracji wiary jest dążenie do wywołania konfliktu między lekarzami.
„Osłabienie naszej solidarności zawodowej pozwoli rządowi wprowadzić niekorzystne dla nas rozwiązania. Nie dajmy się podzielić, nie dajmy się wciągnąć w kolejną wojnę polsko-polską, tym razem między lekarzami" – wezwała szefowa wielkopolskiej organizacji lekarzy rodzinnych w liście otwartym do Naczelnej Rady Lekarskiej i do wszystkich lekarz. Prosi o powstrzymanie się od jakichkolwiek komentarzy w kwestii Deklaracji wiary
„W ostatnim czasie doniesienia medialne dotyczące systemu ochrony zdrowia zdominowała kwestia Deklaracji wiary – pisze Janicka. – Komentarze, nie tylko przedstawicieli środowiska lekarskiego, pokazują, jak bardzo w tej kwestii podzielone jest środowisko lekarskie i jakie budzi ona w nim emocje"
Szefowa wielkopolskiej organizacji przypomina też, że rząd tworzy i przyjmuje brzemienne w skutkach projekty ustaw i rozporządzeń reformujące polską ochronę zdrowia. „Są to rozwiązania niekorzystne, punktowe, a nie systemowe, często sprzeczne z unijnymi dyrektywami, cofające polski system ochrony zdrowia do rozwiązań, które skompromitowały się już w mrocznych czasach PRL" uważa Bożena Janicka
Według lekarki towarzyszy temu „zaszczepianie w umysłach Polaków przeświadczenia, że rozwiązania te są konieczne do wymuszenia na lekarzach większego wysiłku przy tych samych nakładach finansowych". Zaznacza też, że rządzący sugerują, że to opieszałość i pazerność lekarzy, a nie stan nierównowagi pomiędzy wielkością nakładów finansowych i zasobów kadrowych a wolumenem świadczeń gwarantowanych są przyczyną ograniczeń w dostępie do świadczeń. „Mówiąc wprost: rząd jest dobry, a lekarze źli"