W środę podczas posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy o sieci szpitali.
– Nie planujemy zamykania szpitali – przekonywał Konstanty Radziwiłł, minister zdrowia. – Zaznaczył, że z niespełna 1,1 tys. szpitali zarejestrowanych w Polsce ponad 80 to placówki mające mniej niż 20 łóżek. Istnieje więc ryzyko, że z polskiego krajobrazu szpitalnego znikną jakieś łóżka, ale będą one stanowiły promil.
Szef resortu zdrowia zapewnił też, że ryczałtowe finansowanie szpitali ujętych w sieci nie będzie działało demotywacyjnie.
Tymczasem Ewa Kopacz, była minister zdrowia w rządzie PO, przekonywała, że wzór na obliczanie ryczałtu premiuje lecznice wykonujące jak najmniej procedur. – Te, które wykonają ich więcej, dostaną mniej pieniędzy – mówiła.
Przed posiedzeniem komisji wicepremier Jarosław Gowin zapewnił, że udziela ministrowi zdrowia kredytu zaufania. Politycy ustalili, że poszerzony zostanie katalog świadczeń finansowanych odrębnie, do których dostęp jest utrudniony, np. endoplastyki kolana i biodra.