Reklama

Marine Le Pen musi zwrócić blisko 300 tys. euro do kasy Parlamentu Europejskiego

Marine Le Pen musi oddać Parlamentowi Europejskiego blisko 300 000 EUR, które dostała na zatrudnienie asystentki parlamentarnej. Nie udowodniła bowiem, że pieniądze zostały wydane zgodnie z przeznaczeniem. Sąd Unii Europejskiej utrzymał dziś w mocy decyzję PE w tej sprawie.

Aktualizacja: 19.06.2018 13:11 Publikacja: 19.06.2018 13:05

Marine Le Pen

Marine Le Pen

Foto: AFP

W grudniu 2016 r. Parlament zdecydował, że francuskiej europosłance nienależnie wypłacono 298 497,87 EUR z tytułu pomocy parlamentarnej za okres od grudnia 2010 r. do lutego 2016 r.  Pieniądze te mogły być przeznaczone wyłącznie na zatrudnienie krajowej asystentki parlamentarnej, czyli osoby wykonującej pracę związaną z działalnością prowadzoną w ramach mandatu europosła. Tymczasem przewodnicząca francuskiego Frontu Narodowego/Zgromadzenia Narodowego miała wydać je na zatrudnienie osób wspomagających jej działalność partyjną  w kraju. Le Pen nie wykazała, że było inaczej. Parlament Europejski nakazał więc zwrot pobranej kwoty.

Marine Le Pen odmówiła uznając, że zarzuty PE mają wyłacznie polityczny charakter i są represjami za otwarte głoszenie krytycznych wobec UE poglądów. Chciała, żeby decyzję PE unieważnił Sąd Unii Europejskiej.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Zawody prawnicze
Przewodnicząca KRS: Wątpliwości budzi rewanżyzm Waldemara Żurka
Edukacja i wychowanie
Egzaminatorzy oblali maturę. Bulwersujący raport NIK
Sądy i trybunały
Awantura o sędzię Krystynę Pawłowicz. Gorąco w Trybunale Konstytucyjnym
Sądy i trybunały
Reforma Trybunału Konstytucyjnego niezgodna z konstytucją. Jest wyrok TK
Prawo w Polsce
Komornik nie może zabrać wszystkiego. Co jest chronione przepisami?
Reklama
Reklama