Reklama

Umowa o roboty budowlane a umowa o dzieło - orzecznictwo

Odróżnienie umowy o roboty budowlane (art. 647 i nast. kodeksu cywilnego) od umowy o dzieło (art. 627 i nast. k.c.) może powodować trudności.

Aktualizacja: 25.05.2019 15:15 Publikacja: 25.05.2019 07:30

Umowa o roboty budowlane a umowa o dzieło - orzecznictwo

Foto: Fotolia.com

Wywołuje je też kwalifikacja umów mających za przedmiot przebudowę, montaż, remont czy rozbiórkę. Każdy stan faktyczny może inaczej determinować ocenę prawną konkretnej umowy, ale z orzecznictwa można wyprowadzić kilka wskazówek, które ułatwiają odróżnienie tych umów.

Czytaj także:

Co zrobić, gdy umowa o dzieło okazuje się zleceniem

Kiedy zamawiający inwestor może odstąpić od umowy o roboty budowlane

Uznawano, że przepisy dotyczące umów o roboty budowlane stosują się, poza inwestycjami budowlanymi, tylko do remontu budynku lub budowli, a nie odrębnych pomieszczeń w budynkach, oraz że umowa o roboty budowlane, stanowiąc rodzaj umowy o dzieło, stosuje się tylko do tego, co bezpośrednio reguluje, wyłączając wykładnię rozszerzającą (wyrok SN z 22 września 1972 r., sygn. akt I CR 338/72, LEX nr 7135, por. także wyrok SN z 24 kwietnia 2002 r., sygn. akt V CKN 1004/00, LEX nr 56035). Jednak ukształtowana pierwotnie na potrzeby obrotu uspołecznionego umowa o roboty budowlane po nowelizacji k.c. ustawą z 28 lipca 1990 r. zmieniła zasadniczo swój charakter. Wyeliminowanie ograniczeń podmiotowych sprawiło, że jej stronami mogą być wszyscy, którym we wzajemnych relacjach przysługuje przymiot inwestora i wykonawcy. Pojęcia te nie zostały przez ustawodawcę zdefiniowane, co poważnie zaciera różnice między właściwymi dla kodeksowej umowy o dzieło pojęciami „zamawiający" i „przyjmujący zamówienie".

Reklama
Reklama

Rozróżnienia między umową o dzieło a umową o roboty budowlane należy zatem szukać w ich cechach przedmiotowych. Odwołując się do terminologii ustawy z 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (tekst jedn. DzU z 2018 r., poz. 1202 z późn. zm.), w tym obiektu budowlanego, budynku, budowli, remontu, SN wskazał, że we wszystkich tych przypadkach rysuje się obraz przedsięwzięcia o większych rozmiarach, zindywidualizowanych właściwościach zarówno fizycznych, jak i użytkowych, a co szczególnie istotne, towarzyszy temu wymóg projektowania i zinstytucjonalizowany nadzór. Zbieżność przedstawionych pojęć z pojęciami wprowadzonymi do umowy o roboty budowlane uzasadnia twierdzenie, że zasadniczym kryterium rozróżnienia umowy o dzieło i umowy o roboty budowlane jest ocena inwestycji stosownie do wymogów prawa budowlanego. Dobitnie uwypukla to brzmienie art. 17 pr. bud., według którego uczestnikami procesu budowlanego są inwestor, inspektor nadzoru inwestorskiego, projektant i kierownik budowy lub kierownik robót, co jest obce umowie o dzieło (wyrok SN z 25 marca 1998 r., sygn. akt II CKN 653/97, OSNC 1998, nr 12, poz. 207).

Umowa o roboty budowlane jako typowa umowa wyodrębniona została z umowy o dzieło. Essentialia negotii umowy o roboty budowlane określono w art. 647 k.c. Przedmiotem świadczenia wykonawcy może być nie każdy rezultat pracy, ale tylko obiekt budowlany. Elementem konstytutywnym umowy o roboty budowlane jest szczególna postać współdziałania inwestora z wykonawcą w przygotowaniu i wykonaniu przedmiotu świadczenia, przejawiająca się w dostarczeniu projektu i przekazaniu terenu budowy oraz w zakresie obowiązku ustalenia wynagrodzenia w samej umowie. Przez umowę o dzieło zamawiający zobowiązuje się do zapłaty wynagrodzenia, a przez umowę o roboty budowlane inwestor zobowiązuje się do zapłaty umówionego wynagrodzenia. Użycie w art. 647 k.c. słowa „umówionego" oznacza, że określenie wysokości wynagrodzenia wykonawcy stanowi essentialia negotii umowy o roboty budowlane. Jeżeli w umowie nie ustalono wynagrodzenia wykonawcy, to nie ma umowy o roboty budowlane, ale zwykła umowa o dzieło. Brak w przepisach w umowie o roboty budowlane odpowiednika przepisu art. 628 k.c., wskazującego reguły ustalania wynagrodzenia, jeżeli nie ma go w umowie, nie jest luką w prawie; nie zachodziła potrzeba regulacji, bo w takiej sytuacji przepisy o umowie o dzieło stosuje się wprost (wyrok SN z 13 lipca 2005 r., sygn. akt I CK 77/05, www.sn.pl).

W kolejnych orzeczeniach potwierdzano, że zasadniczym kryterium rozróżnienia umów o dzieło i o roboty budowlane jest ocena zamierzenia stosownie do wymogów pr. bud. (wyroki SN z 7 grudnia 2005 r., sygn. akt V CK 423/05, z 18 maja 2007 r., sygn. akt I CSK 51/07, www.sn.pl). Charakteryzując umowę o roboty budowlane, wskazywano na art. 647 k.c., który odsyła do „właściwych przepisów" mających zastosowanie w tego rodzaju procesie inwestycyjnym. Posługując się użytym w pr. bud. pojęciem „roboty budowlane", dostrzeżono, że mieści się w nim sama budowa, a także prace polegające na przebudowie, montażu, remoncie lub rozbiórce obiektu, którym jest budynek wraz z instalacjami i urządzeniami technicznymi, bądź budowla stanowiąca całość techniczno-użytkową wraz z instalacjami i urządzeniami albo obiekt małej architektury. Przy czym nie każdy remont prowadzony w budynku jest remontem w rozumieniu pr. bud. Taki charakter można przypisać wykonywaniu w obiekcie budowlanym robót polegających na odtworzeniu stanu pierwotnego, a niestanowiących bieżącej konserwacji, przy dopuszczalnym użyciu wyrobów budowlanych innych niż pierwotne (wyrok SN z 18 maja 2007 r., sygn. akt I CSK 51/07, www.sn.pl, zob. też postanowienie SN z 26 kwietnia 2012 r., sygn. akt V CSK 334/11, LEX nr 1619590).

Kwalifikacja prawna umowy o wykonanie remontu (art. 658 k.c.) wywołuje kontrowersje. Dyrektywy wykładni językowej i systemowej przemawiają za przyjęciem, że ustawodawca, stwierdzając, iż do umowy o wykonanie remontu lub budowli stosuje się odpowiednio przepisy tytułu XVI księgi trzeciej k.c., wyróżnił tę umowę obok umowy o roboty budowlane. Co nie oznacza jednak, że do przedawnienia roszczeń wynikających z umowy o wykonanie remontu nie można stosować art. 118 k.c. Przepisy tytułu XVI księgi trzeciej, regulujące umowę o roboty budowlane, które na podstawie odesłania z art. 658 k.c. należy stosować do umowy o wykonanie remontu budynku lub budowli, nie zawierają przepisu szczególnego w rozumieniu art. 118 k.c., określającego termin przedawnienia roszczeń wynikających z umowy o roboty budowlane. Umowę o remont budynku lub budowli trzeba natomiast uznać za umowę odrębną od umowy o roboty budowlane, choć do niej zbliżoną. Skoro ani przepisy normujące tę umowę, ani przepisy normujące umowę o roboty budowlane nie zawierają przepisu szczególnego, który samodzielnie określałby termin przedawnienia roszczeń, należy odwołać się do regulacji ogólnej zawartej w art. 118 k.c. (wyrok SN z 17 listopada 2016 r., sygn. akt IV CSK 57/16, www.sn.pl).

W nowszym orzecznictwie można dostrzec stanowisko, że rozróżnienie umowy o roboty budowlane i umowy o dzieło może nieraz stwarzać trudności, bo umowa o roboty budowlane jest w istocie szczególnym rodzajem umowy o dzieło, odrębnie uregulowanym w k.c. (postanowienie SN z 15 lipca 2009 r., sygn. akt I CSK 253/09, LEX nr 1615154). Jednak uregulowana w k.c. umowa o roboty budowlane to samodzielny typ umowy nazwanej, co wyklucza traktowanie art. 647 i nast. k.c. jak przepisów szczególnych wobec art. 627 i nast. k.c. dotyczących umowy o dzieło (wyrok SN z 27 kwietnia 2017 r., sygn. akt II CSK 323/16, www.sn.pl).

Podsumowując dotychczasowe orzecznictwo, stwierdzono też, że SN wielokrotnie wyjaśniał, iż zasadniczym kryterium rozróżnienia między umową o dzieło a umową o roboty budowlane jest ocena zamierzenia stosownie do wymogów pr. bud. Przedmiotem umowy o roboty budowlane jest przedsięwzięcie o większych rozmiarach, zindywidualizowanych właściwościach fizycznych i użytkowych, z reguły powiązane z wymogiem projektowania i zinstytucjonalizowanym nadzorem (wyrok SN z 28 marca 2018 r., sygn. akt V CSK 368/17, www.sn.pl).

Reklama
Reklama

W judykaturze podniesiono też, iż umowa wykonawcy z podwykonawcą może mieć charakter umowy o roboty budowlane albo o dzieło, co zależy od zakresu powierzonych mu zadań (wyrok SN z 21 sierpnia 2014 r., sygn. akt IV CSK 733/13, www.sn.pl). O charakterze umowy o podwykonawstwo decydują jej cechy przedmiotowe z art. 647 i nast. k.c., a nie sam udział w procesie inwestycyjnym. Nie każda umowa z podwykonawcą staje się umową o roboty budowlane. W zależności od tego, jak strony ułożą treść stosunku prawnego, może być kwalifikowana jako umowa o dzieło lub o świadczenie usług (wyrok SN z 21 lutego 2017 r., sygn. akt I UK 123/16, www.sn.pl).

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama