Rzecznik praw obywatelskich prof. Irena Lipowicz zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego przepis art. 54 ust. 1 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, który przewiduje odpowiedzialność karną za niewykonanie polecenia wydanego przez służby porządkowe lub służby informacyjne, np. podczas meczu piłki nożnej.
Problem w tym, że podstawą tej odpowiedzialności są przepisy zawarte w regulaminach obiektu lub regulaminie imprezy masowej, a te akty wydawane są przez organizatorów.
– Przepis art. 54 ust. 1 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych jest regulacją zupełnie blankietową, która nie wskazuje, za jakie działania lub zaniechania obywatel może ponieść odpowiedzialność wykroczeniową, lecz odwołuje się wyłącznie do regulaminów, których treść dowolnie ustala podmiot prywatny – wskazuje prof. Lipowicz.
Ponadto rzecznik praw obywatelskich wytyka, iż ustawodawca nie przewidział trybu zaskarżalności regulaminu czy to do organu administracji, czy do organu danego związku sportowego, np. do Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Mateusz Dróżdż, wykładowca Uczelni Łazarskiego, który specjalizuje się w ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych, tłumaczy, iż treść regulaminów uchwalanych przez kluby bardzo często wzbudza kontrowersje, a mimo to stanowią one podstawę do orzeczenia wyroku, w którym kibic może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej.