Chodzi o art. 54 ust 1 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Zgodnie z tym przepisem osoba, która nie wykonuje polecenia porządkowego, wydanego na podstawie ustawy, regulaminu obiektu (terenu) lub regulaminu imprezy masowej, wydanego przez służby porządkowe lub służby informacyjne, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 2.000 zł.

W skardze do Trybunału Rzecznik Praw Obywatelskich nie kwestionuje samej konieczności zabezpieczenia imprezy masowej, ale jego zdaniem przepisy karne powinny być regulowane ustawą lub co najmniej rozporządzeniem, a nie regulaminem wydanym przez prywatny podmiot, jak to ma miejsce w tym przypadku.

Problemem są też same regulaminy, które wydają organizatorzy imprez masowych. Ich treść nie jest zatwierdzana przez żaden organ i jest pozostawiona zupełnej swobodzie organizatora, np. klubu piłkarskiego. Zdarza się, że regulaminy różnią się między sobą, a nawet modyfikuję rozwiązania przyjęte w ustawie, wprowadzając rozwiązania prawne, których ustawodawca nie przewidział.

Ponadto, jak wskazuje Rzecznik Praw Obywatelskich, regulaminy obiektu (terenu) lub imprezy masowej całkowicie dowolnie i różnie interpretują „niebezpieczny przedmiot". Nieprecyzyjność tych regulacji powoduje nierówne karanie obywateli znajdujących się w takiej samej sytuacji.