Reklama

Ruszył nowy system tworzenia prawa

Projekty ustaw zaczęli już pisać rządowi legislatorzy, a nie ministerialni urzędnicy. Zmiana ma poprawić jakość stanowionych przepisów

Publikacja: 14.07.2009 07:56

Ruszył nowy system tworzenia prawa

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Reformę wprowadziła przed kilku miesiącami znowelizowana ustawa o Radzie Ministrów oraz regulaminu prac rządu. Zasadą ma być opracowywanie projektów ustaw przez Rządowe Centrum Legislacji. Nie będą tego robić urzędnicy w ministerstwach, ich rolą będzie natomiast przygotowywanie merytorycznej treści regulacji.

[srodtytul]Prawo mniej resortowe[/srodtytul]

– Projekty ustaw o fundamentalnym znaczeniu lub zasadniczych nowelizacji będą poprzedzane założeniami. Po dyskusji nad nimi rząd podejmie merytoryczno-polityczną decyzję o przygotowaniu projektu. Następnie legislatorzy RCL przełożą je na język prawny – opisuje Maciej Berek, szef RCL i sekretarz Rady Ministrów. – Zmiana modelu tworzenia prawa ma służyć poprawie jakości jego stanowienia i spójności jego systemu. Chcemy też uspokoić często wariacki sposób legislacji, ograniczyć pospieszne i nakładające się na siebie nowelizacje.

Zdaniem dr Tomasza Zalasińskiego, prawnika z kancelarii Domański Zakrzewski Palinka, współautora "Barometrów legislacyjnych", cyklicznych eksperckich raportów podsumowujących prawotwórczą aktywność rządu, zaletą nowego rozwiązania będzie ograniczenie resortowego charakteru prawa.

– Dziś ministerstwa, każde sobie, pracują nad zmianami ustaw, stąd lawina fragmentarycznych nowelizacji. Nie ma koordynacji. Nadmierna "resortowość" tworzenia prawa skutkuje także mniejszą przejrzystością systemu prawnego – twierdzi Tomasz Zalasiński.

Reklama
Reklama

Zgodę na odstępstwo od przyjętego trybu legislacyjnego i np. przygotowanie jakiegoś projektu w resorcie każdorazowo musi wyrazić premier albo z jego upoważnienia sekretarz Rady Ministrów. Ma to wyeliminować ewentualne próby "odbijania" kompetencji prawotwórczych przez ministrów tracących cząstkę swojej władzy.

– Pozbawienie resortów możliwości opracowywania projektów ustaw może wywołać opór. Nie będzie on jednak znaczny. Reforma została przecież przyjęta przez Radę Ministrów – uważa Tomasz Zalasiński.

[srodtytul]Są już pierwsze efekty[/srodtytul]

W ministerstwach będą nadal powstawać mniejsze nowelizacje oraz projekty ustaw wdrażających prawo unijne, a także akty wykonawcze do ustaw.

Nowy model jest właśnie wdrażany. Projekty, nad którymi w ministerstwach zaczęto pracować wcześniej, tam są kończone. Ich urzędnicy uczą się pisania założeń. Kadra RCL została zaś uzupełniona o kolejnych legislatorów, głównie z ministerstw.

W zmienionym trybie powstały już założenia do ustaw: o pieczy zastępczej (która ma wprowadzić rodzinne domy dziecka), o rehabilitacji osób niepełnosprawnych. Tworzone są założenia do ustawy o języku migowym. RCL natomiast przygotował projekty ustaw o dopłatach do kredytów mieszkaniowych i o równym traktowaniu. – Pióro trzymał legislator z RCL, który przetwarzał na przepisy rozwiązania wymyślane przez urzędników Ministerstwa Pracy – mówi minister Berek.

Reklama
Reklama

W drugim półroczu nowa maszynka legislacyjna się rozkręci. Ministrowie zaplanowali przygotowanie 40 projektów założeń do ustaw.

– Niektóre ministerstwa przedstawiły już dobrze opracowane założenia, np. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego dotyczące systemu szkolnictwa wyższego, więc efekty reformy są widoczne – ocenia Tomasz Zalasiński.

[ramka][b]Barometr legislacyjny[/b]

Ostatni raport z eksperckiego monitoringu wykonania programu legislacyjnych prac Rady Ministrów dotyczył drugiego półrocza 2008 r. Powstał w ramach programu "Sprawne państwo" prowadzonego przez firmę Ernst & Young.Od 1 lipca do 31 grudnia 2008 r. rząd przyjął 71 ze 175 zaplanowanych projektów ustaw (ok. 40,6 proc.). To wynik niemal identyczny z wynikiem osiągniętym w I połowie 2008 r. Zdaniem autorów raportu pod względem skuteczności w realizacji programu prac legislacyjnych rząd Donalda Tuska radził sobie lepiej niż rząd Jarosława Kaczyńskiego, ale gorzej niż rządy Jerzego Buzka i Leszka Millera na analogicznym etapie kadencji parlamentu.

Najsprawniejszymi resortami były: sprawy wewnętrzne, praca, infrastruktura oraz nauka i szkolnictwo wyższe, najmniej sprawnymi zaś gospodarka oraz sport i turystyka.[/ramka]

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama