[b]Rz: Związek zawodowy „Solidarność” promuje stały etat jako podstawę więzi pracodawcy z pracownikiem. W porównaniu z Czechami czy Węgrami bardzo wiele osób nie ma bezterminowej umowy o pracę. Dlaczego firmy nie chcą wiązać się na czas nieokreślony?[/b]
[b]Jacek Męcina[/b]: Wiele tych umów było zawieranych jeszcze w czasach, kiedy warunki prowadzenia własnego przedsiębiorstwa były dużo trudniejsze. Nie było tak szybkiego wzrostu gospodarczego, a na dodatek od 1 maja 2004 r. zaczęły ponownie obowiązywać ograniczenia w podpisywaniu kolejnych umów na czas określony. Wielu pracodawców z ostrożności zawierało umowy na czas określony, nie wiedząc, jaka będzie sytuacja gospodarcza po wejściu do UE. W tej chwili firmy zmieniły strategię. Muszą szukać rozwiązań, które zapewnią im stabilność zatrudnienia. Jednym z nich jest podpisywanie umów na czas nieokreślony.Trzeba także pamiętać o ogromnym zróżnicowaniu podmiotów zatrudniających. Z jednej strony mamy duże firmy zatrudniające tysiące lub setki ludzi, z drugiej zaś – mikroprzedsiębiorców.
Trudno wymagać, aby mała firma mogła zapewnić stabilność zatrudnienia na takim samym poziomie jak duża. Małe zakłady bardzo często działają od kontraktu do kontraktu. Często nie mają potencjału, żeby wygrywać przetargi, zdobywać kolejnych klientów gwarantujących stały popyt na ich usługi czy towary. Ryzyko z tym związane w połączeniu z kosztami i długością wypowiadania umów zawieranych z pracownikami są zbyt duże, aby podpisywać umowy na czas nieokreślony. Być może długość okresu wypowiedzenia należy uzależnić nie tylko od stażu pracy, ale także od wielkości pracodawcy.
[b]Czy to oznacza, że małe i średnie firmy powinny mieć ułatwienia w tej dziedzinie?[/b]
Należy się nad tym zastanowić. Potrzebna jest rzeczowa dyskusja nad tym, jakie obowiązki powinna mieć mikrofirma, a jakie duże przedsiębiorstwo. Zróżnicowanie ich powinności w stosunku do pracowników będzie się opłacać. Nawet jeśli część obowiązków małych firm weźmie na siebie państwo, np. Fundusz Pracy. Z punktu widzenia rynku pracy może to doprowadzić do powstania wielu miejsc pracy i do wyjścia z szarej strefy osób, które ze względu na koszty zatrudnienia nie podejmują legalnego zajęcia.