„Praca zdalna stanie się w większości organizacji normą, a nie wyjątkiem" – przewiduje ekonomista prof. Jerzy Hausner, przewodniczący Rady Programowej Open Eyes Economy Summit, w przedmowie do raportu „Praca zdalna 2.0", przygotowanego przez Pracodawców RP. Według badań przeprowadzonych na potrzeby raportu wymuszone wiosną 2020 r. masowe przejście na pracę zdalną, a konkretnie na pracę z domu, poprawiło nastawienie do niej zarówno wśród pracowników, jak i pracodawców.
O ile przed pandemią niespełna połowa pracowników oceniała pracę zdalną raczej i bardzo pozytywnie, o tyle obecnie ponad dwie trzecie. Jeszcze większą zmianę nastawienia widać wśród pracodawców. Zdaniem autorów raportu dobre doświadczenia firm dotyczące zaangażowania i efektywności pracowników na home office sprawiły, że obecnie prawie 68 proc. z nich zdecydowanie i raczej pozytywnie ocenia pracę zdalną. To o trzy czwarte więcej niż przed wybuchem pandemii i nawet nieco więcej niż wśród pracowników.
Wśród korzyści z pracy zdalnej pracodawcy wskazują przede wszystkim niższe koszty utrzymania biur, spadek liczby zwolnień lekarskich i zwolnień na opiekę nad dziećmi. Nic więc dziwnego, że radykalnie (z 28 do 12 proc.) zmniejszyła się grupa firm, które deklarują negatywne podejście do pracy zdalnej. Teraz jest ona nawet mniejsza niż wśród pracowników, z których co piąty chciałby po pandemii na stałe wrócić do biura, choć większość – ponad połowa – wybrałaby model pracy hybrydowej (co najmniej jeden dzień w tygodniu w domu).
Tęsknotę wielu osób za biurem pokazuje niedawny sondaż przeprowadzony na zlecenie firmy Skanska wśród 1200 pracowników biurowych z dużych miast w czterech krajach naszego regionu (w Polsce, Czechach, na Węgrzech i w Rumunii). W każdym z badanych państw zmniejszył się odsetek osób pracujących z domu w porównaniu z pierwszą falą pandemii z wiosny 2020 r. (łącznie spadł z 26 do 19 proc.).