To przełomowa zmiana – teraz wystarczy deklaracja polskiego przedsiębiorcy, by specjalista IT ze Wschodu mógł przyjechać do Polski i szybko podjąć tu pracę bez zbędnych formalności – twierdzi Konrad Weiske, wiceprezes Organizacji Pracodawców Usług IT SoDA i prezes spółki Spyrosoft, która w ramach Poland.Business Harbour (PBH) zatrudniła dotychczas pięciu informatyków z Białorusi. I ma dużo większe plany – tym bardziej że działający od września 2020 r. program PBH, który początkowo był skierowany do specjalistów i firm IT z Białorusi, w lipcu tego roku został poszerzony o pięć kolejnych krajów (Armenię, Gruzję, Mołdawię, Rosję i Ukrainę). Teraz również informatycy z tych państw będą mogli skorzystać z wizy Poland.Business Harbour, która umożliwia pracę w Polsce bez konieczności uzyskania pozwolenia, a także na przyjazd z najbliższą rodziną i założenie działalności gospodarczej.
Według udostępnionych „Rzeczpospolitej" danych Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH) dotychczas wydano prawie 18,3 tys. wiz z oznaczeniem Poland.Business Harbour. – W tej grupie są zarówno specjaliści IT, jak i członkowie ich rodziny – zaznacza Monika Grzelak, zastępca dyrektora Centrum Inwestycji w PAIH, która podczas rozpoczynającej się w czwartek dwudniowej konferencji SoDA wyjaśniała zasady rządowego programu. Bo ten w poszerzonej edycji nieco zmieniono.
O ile Białorusinom do uzyskania wizy PBH wystarczy wykształcenie informatyczne lub co najmniej rok doświadczenia w branży IT, to w przypadku pięciu nowych państw dodatkowym warunkiem jest potwierdzone zainteresowanie ich zatrudnieniem ze strony firmy partnerskiej programu. Nie powinno być z tym problemu, bo lista firm partnerskich liczy już niemal 280 podmiotów i z każdym tygodniem się wydłuża. W tym tygodniu swój udział w PBH ogłosiła Capgemini Polska, potentat sektora usług.