Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie zajmował się sprawą rozwiedzionego ojca, który ubiegał się o 500+ na syna. Do wniosku dołączył porozumienie o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej, zawarte pomiędzy nim a jego byłą żoną. Choć wcześniej sąd powierzył władzę rodzicielską matce, rodzice zgodnie ustalili, że ich syn zamieszka z ojcem.
Prezydent miasta odmówił jednak mężczyźnie przyznania świadczenia wychowawczego. Uznał, że to matka ma prawo do ubiegania się o 500+. To jej bowiem sąd przyznał pieczę nad dzieckiem.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze też oceniło, że umowa między rodzicami nie ma znaczenia przy ubieganiu się o świadczenie. Liczy się wyrok rozwodowy. Ojciec dziecka wniósł więc skargę do sądu administracyjnego.
WSA uchylił zaskarżoną decyzję. Uznał, że porozumienie zawarte przez skarżącego z jego byłą żoną dotyczące opieki nad ich małoletnim synem jest wiążące dla rozpatrujących wniosek o 500+. Może więc stanowić podstawę do przyznania świadczenia ojcu. Odwoływanie się wyłącznie do orzeczenia sądowego, bez jednoczesnego ustalenia, które z rodziców sprawuje faktyczną opiekę, nie znajduje podstawy w obowiązujących przepisach ustawy – podkreślił sąd administracyjny.
Celem świadczenia wychowawczego jest częściowe pokrycie wydatków związanych z wychowywaniem dziecka, w tym z opieką i zaspokojeniem jego potrzeb życiowych. Przysługuje temu rodzicowi, który faktycznie sprawuje opiekę nad dzieckiem i z tego powodu ponosi wydatki. Nie sposób więc uznać, że mężczyzna wskutek wyroku rozwodowego został pozbawiony prawa do świadczenia wychowawczego. Nie został on bowiem pozbawiony władzy rodzicielskiej, a w świetle zawartego porozumienia to właśnie on ma sprawować faktyczną opiekę nad synem.