Posłowie Platformy Obywatelskiej przygotowali projekt noweli ustawy o praktykach absolwenckich. Trafił właśnie do laski marszałkowskiej. Wynika z niego, że absolwent studiów wyższych będzie odbywał praktykę u pracodawcy tylko odpłatnie. Dostanie 20 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Teraz obowiązujące przepisy określają tylko maksymalny pułap pensji, jaką mógł dostawać młody człowiek po skończeniu studiów. Brak dolnej granicy – jak wskazują posłowie w uzasadnieniu – doprowadził do tego, że pracodawcy wypłacali absolwentom tylko symboliczne kwoty.
Posłowie w projekcie wskazują, jakie minimalne normy powinna spełniać umowa o praktykę absolwencką. Chodzi o sprecyzowanie, jakie stanowisko będzie zajmował absolwent, jakie są jego zadania w pracy i jakie umiejętności w jej trakcie zdobędzie. Mają mu przysługiwać trzy wolne i płatne dni w okresie odbywania praktyki.
Firma ma też wyznaczać osobę, która zajmie się praktykantem.
etap legislacyjny: przed pierwszym czytaniem w Sejmie