Tamara Czartoryska mówiąc o zakupie kolekcji dzieł przez polski rząd, twierdzi, że "rozmowy toczyły się za zamkniętymi drzwiami". Córka księcia Adama Czartoryskiego uważa także, że przy transakcji doszło do wielu nieprawidłowości.
Na słowa Tamary Czartoryskiej odpowiada minister kultury Piotr Gliński. Jego zdaniem "to są absolutne bzdury i insynuacje".
- Pani Tamara mówi, że "minister zezwolił na likwidację fundacji i przeniesienie funduszy". To są kompletne bzdury. Kłamstwa - powiedział minister.
Czytaj także:
Gliński nie wyklucza, że sprawa będzie miała swój finał w sądzie. Obecnie trwa analiza zlecona przez szefa resortu kultury.
- Kupiłem tę kolekcję także dlatego, że ten bubel prawny, jakim była nowelizacja ustawy o ochronie zabytków, mógł spowodować, że Polska musiałaby zapłacić Czartoryskim 100 proc. rynkowej wartości tej kolekcji - powiedział.