Poseł FPO Axel Kassegger pojechał do Kambodży wraz z byłym parlamentarzystą FPO Johannesem Huebnerem jako obserwator wyborów, na zaproszenie przywódcy Kambodży Hun Sena.
Wybory przeprowadzono w sytuacji, w której największa opozycyjna partia została rozwiązana decyzją sądu. W takich warunkach partia Hun Sena zdobyła prawdopodobnie wszystkie 125 miejsc w parlamencie Kambodży.
Kneissl w rozmowie z agencją APA podkreśliła, że ani ona, ani jej ministerstwo nie wiedzieli o tym, że politycy FPO udają się do Kambodży jako obserwatorzy wyborów. Kneissl przyznała też, że nie wie w jaki sposób zaproszenie na wybory w charakterze obserwatorów dotarło do polityków jej ugrupowania.
Z kolei Kassegger i Huebner swoją wizytę w Kambodży określili mianem "prywatnej podróży", podczas której jednak spotkali się z przedstawicielami władz Kambodży.
Oficjalnie austriacki MSZ uznał, że wybory w Kambodży nie były oparte na "sprawiedliwych i demokratycznych zasadach".