Reklama

Tusk: Z Dudą rozmawialiśmy o jego przyszłej emeryturze

- Prezydent, bardzo przejęty mówił o tym, że nie wszyscy chcą, aby był przez drugą kadencję - tak swoją rozmowę z Andrzejem Dudą w czasie posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku relacjonował przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.

Aktualizacja: 06.10.2018 19:12 Publikacja: 06.10.2018 15:46

Tusk: Z Dudą rozmawialiśmy o jego przyszłej emeryturze

Foto: Fotorzepa, Michał Kolanko

arb

W czasie dorocznej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ kamery uchwyciły moment, w którym Donald Tusk dosiada się do Andrzeja Dudy i obaj politycy zaczynają rozmawiać o czymś śmiejąc się przy tym.

Pod koniec tygodnia prezydent Duda na łamach "Super Expressu" zdradził, że rozmowa dotyczyła ewentualnej drugiej kadencji Dudy w Pałacu Prezydenckim. – Zażartowałem a propos ewentualnej drugiej kadencji. Powiedziałem, że ja nie jestem tak pewny swego jak prezydent Komorowski i ja swojego mieszkania nie wynająłem na 10 lat - mówił.

 

Teraz Donald Tusk, przy okazji swojej wizyty w Krakowie mówiąc o tym spotkaniu stwierdził, że "jak zauważył pan prezydent postanowił uchylić rąbka tajemnicy" co do treści rozmowy. - To ja uchylę drugiego rąbka w takim razie. Wprawdzie rozmowa nie wyglądała tak, jak może się wydawać po tych spekulacjach - mówił Tusk nawiązując do relacji z rozmowy przedstawionej przez prezydenta.

Reklama
Reklama

- Tak naprawdę prezydent, bardzo przejęty, mówił o tym, że nie wszyscy chcą, aby był przez drugą kadencję. I stąd się wywiązała rozmowa na temat przyszłej emerytury, o której prezydent mówił bez entuzjazmu, co zrozumiałe, wciąż młodym człowiekiem. No i przy okazji rzeczywiście wspomniał, że on inaczej niż poprzednik nie wynajął swojego mieszkania na 10 lat, co miało podkreślić jego ostrożność co do tego jaka jest jego przyszłość - wyjaśnił Tusk.

Spekuluje się, że Tusk może być rywalem Dudy w wyborach prezydenckich w 2020 roku (jego kadencja na stanowisku szefa RE kończy się na sześć miesięcy przed wyborami prezydenckimi w Polsce). Tusk już raz ubiegał się o prezydenturę - w 2005 roku w II turze wyborów prezydenckich przegrał jednak z Lechem Kaczyńskim.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Donald Trump: Putin mnie zawiódł. Naprawdę mnie zawiódł
Polityka
„Rzecz w tym": Polska gospodarka po złotym wieku – czekają nas naprawdę trudne czasy
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz w Kijowie. Polska i Ukraina podpisały „trzy ważne porozumienia”
Polityka
Zwolnieni dyscyplinarnie z Instytutu Pileckiego zostali przywróceni do pracy
Reklama
Reklama