Kancelaria Prezydenta poinformowała w poniedziałek wieczorem, że Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która przewiduje powrót do orzekania 22 sędziów SN, w tym trojga prezesów usuniętych pół roku temu, na wcześniejszy stan spoczynku.
W poniedziałek upływał termin na decyzję w sprawie nowelizacji. Realizuje ona postanowienie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, nakazujące zawieszenie wykonywania przepisów ustawy, które dotyczyły przechodzenia sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku.
- To nie jest kwestia przyznania się do błędu. Dalej uważamy, że mieliśmy w tym sporze rację, natomiast respektujemy wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE. (...) Od początku mówiliśmy, że jeżeli trybunał podejmie taką decyzję, to my się do niej dostosujemy - komentował w TVN24 Adam Bielan.
- Porównałbym to do sytuacji, w której ktoś z obywateli wychodzi z sądu, jest przekonany, że miał rację, ale wyrok sądowy zapadł nie po jego myśli. Ale ten wyrok musi przestrzegać - dodał wicemarszałek Senatu. – Dalej uważamy, że zgodnie z traktatem kształtowanie wymiaru sprawiedliwości należy do wyłącznych kompetencji państw członkowskich - stwierdził.
- Jesteśmy członkiem UE i jesteśmy zobowiązani do przestrzegania wyroków Trybunału Sprawiedliwości. Czymś innym jest procedura polityczna związana z art. 7., który wszczęła Komisja Europejska, ale ta procedura prowadzi donikąd. Komisja już nie ma w tej sprawie nawet zwykłej większości w Radzie Europejskiej - dodał Bielan, pytany o respektowanie decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.