Były prezydent Lech Wałęsa kilka dni temu udzielił wywiadu rosyjskiej agencji RIA Novosti. W rozmowie chwalił Władimira Putina, który "z tej dużej polityki ma rację, a nie widzi tych elementów prostych", stwierdził też, że Polsce "bliżej do Moskwy niż do Nowego Jorku". Bronił za to rozbiórki radzieckich pomników w Polsce.
Obszerny fragment wywiadu zacytował propagandowy portal informacyjny Kremla Sputnik.
Dowiedz się więcej: Wałęsa rozmawiał z RIA Novosti. "Nam bliżej do Moskwy niż do Nowego Jorku" i pochwały dla Putina
- Jest mi przykro, że pan prezydent Lech Wałęsa jako były, ale jednak prezydent Rzeczypospolitej, takie poglądy prezentuje. Nie są to poglądy, z którymi dzisiaj można by się zgodzić, jeśli ktoś zna historię Europy i jeżeli ktoś zna historię naszej części Europy, jeżeli ktoś w naszej części Europy żyje. Ale przede wszystkim, jeśli ktoś jest uczciwym politykiem - skomentował w TVP Info Andrzej Duda.
- Pan prezydent Putin stoi na czele światowego mocarstwa, które siłą zmienia granice w Europie, które napadło najpierw na Gruzję, potem napadło na Ukrainę, które stwarza wiele zagrożeń, wiele obaw, które dokonuje różnego rodzaju prowokacji - zauważył prezydent. - Trudno, żeby ktoś, kto ma, po pierwsze, głębokie poczucie potrzeby pokoju na świecie; po drugie, bezpieczeństwa w naszej części Europy; po trzecie, tego, że państwa powinny być państwami demokratycznymi i że powinniśmy szanować prawo do samostanowienia innych, żeby uznał takie działania za zgodne z porządkiem międzynarodowym. To jest ewidentnie łamanie prawa międzynarodowego - dodał.